Opublikowano: 10.02.2025
W odpowiedzi na pismo Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 16 stycznia 2025 r. (znak: DP WOPV.0220.9.2024.JK) w sprawie przedstawienia stanowiska do projektu ustawy o zmianie Ustawy o lasach oraz ustawy Prawo ochrony środowiska (nr UD108 w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów), po przeanalizowaniu treści projektu ustawy, uzasadnienia, dokumentu Oceny Skutków Regulacji (OSR), a także prawdopodobnych skutków wdrożenia tej regulacji w życie, Polskie Towarzystwo Leśne przedstawia poniżej swoją opinię.
POBIERZ ORYGINALNY DOKUMENT
POBIERZ ORYGINALNY DOKUMENT
Warszawa, dnia 7 lutego 2025 r.
Szanowny Pan
Mikołaj Dorożała
Podsekretarz Stanu
Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Mikołaj Dorożała
Podsekretarz Stanu
Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Szanowny Panie Ministrze,
w odpowiedzi na pismo z dnia 16 stycznia 2025 r. (znak: DP WOPV.0220.9.2024.JK) w sprawie przedstawienia stanowiska do projektu ustawy o zmianie Ustawy o lasach oraz ustawy Prawo ochrony środowiska (nr UD108 w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów), po przeanalizowaniu treści projektu ustawy, uzasadnienia, dokumentu Oceny Skutków Regulacji (OSR), a także prawdopodobnych skutków wdrożenia tej regulacji w życie, Polskie Towarzystwo Leśne przedstawia następującą opinię.
Uwagi generalne
- Wprowadzenie w życie przedmiotowej ustawy wywoła z wysokim prawdopodobieństwem negatywne skutki gospodarcze (wpływ skumulowany).
- Ocena skutków regulacji została wykonana w sposób zawężony; w szczególności brak jest analizy rozwiązań alternatywnych.
- Uzasadnienie opiera się na niezasadnej przesłance jakoby pozyskanie drewna w lasach gospodarczych było zjawiskiem negatywnym, które miałoby być „kompensowane” dodatkowymi opłatami na rzecz ochrony przyrody.
Uwagi szczegółowe
Ogólna charakterystyka zaproponowanych zmian
Zgodnie z Uzasadnieniem projektu nowelizacji Ustawy o lasach oraz ustawy Prawo ochrony środowiska celem nowelizacji jest rozwiązanie części istniejących problemów w zakresie ochrony przyrody w Polsce, wynikających z braku wystarczających środków finansowych na podejmowanie działań w obszarze ochrony środowiska. Wnioskodawca podkreśla szczególnie niewystarczające środki budżetowe kierowane obecnie na zadania z zakresu ochrony przyrody wykonywane przez instytucje publiczne, takie jak dyrekcje ochrony środowiska i parki narodowe, oraz brak środków w wyżej wymienionych instytucjach na pokrycie wkładu własnego w dużych programach dofinansowywania z Unii Europejskiej.
Proponowana regulacja przewiduje nałożenie na Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe (PGL LP) dodatkowej rocznej opłaty na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uzależnionej od ilości drewna pozyskanego na sprzedaż i mającej charakter progresywny. Wysokość opłaty wahać się będzie od 6 złotych za każdy sprzedany metr sześcienny drewna (jeśli ilość sprzedanego drewna nie przekroczy 35 mln m3/rok) do 30 złotych za metr sześcienny (jeśli sprzedaż surowca drzewnego przekroczy 45 mln m3/rok).
Efektem zaproponowanych zmian będzie przekierowanie do NFOŚiGW części przychodu PGL LP. Założono, że po wprowadzeniu ww. rozwiązań do NFOŚiGW trafiać będzie rokrocznie od 210 do 255 mln zł. Środki te mają być przeznaczane na wsparcie parków narodowych (PN), regionalnych dyrekcji ochrony środowiska (RDOŚ) oraz Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ), w trybie bezkonkursowym
Zgodnie z deklaracjami zawartymi w uzasadnieniu środki te miałyby służyć dofinansowaniu zadań z zakresu ochrony przyrody. W szczególności miałyby one umożliwić sfinansowanie tzw. wkładu własnego do projektów finansowanych m.in. z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej oraz FEnIKS, a także pokryć koszty sporządzania planów ochrony obiektów ochrony przyrody (PN, rezerwatów przyrody) oraz planów zadań ochronnych (PZO) dla obszarów Natura 2000.
Uwagi do diagnozy problemu i proponowanych w projekcie środków zaradczych
Problem niedofinansowania PN i RDOŚ rzeczywiście jest poważny, a potrzeba opracowania planów ochrony dla PN i rezerwatów przyrody oraz planów zadań ochronnych dla obszarów Natura 2000 nie budzi wątpliwości. Wykorzystanie w maksymalnym stopniu środków funduszy europejskich do realizacji powyższych celów jest w tym przypadku jak najbardziej zasadne.
Chociaż problemy są prawidłowo zdiagnozowane, to zaproponowane rozwiązanie polegające na obciążeniu Lasów Państwowych, funkcjonujących w oparciu o rachunek ekonomiczny i utrzymujących się w głównej mierze ze sprzedaży drewna, dodatkowymi opłatami należy ocenić jako rozwiązanie obarczone wysokim ryzkiem wystąpienia negatywnych skutków o charakterze gospodarczym i społecznym. Ryzyko to nie zostało wystarczająco uwzględnione w załączonej do projektu ustawy ocenie skutków regulacji (OSR).
Pozyskanie drewna w lasach gospodarczych nie jest zjawiskiem negatywnym, które wymagałoby dodatkowej kompensacji
Pozyskanie drewna w lasach gospodarczych jest integralnym elementem zrównoważonej gospodarki leśnej, która łączy aspekty ekonomiczne, ekologiczne i społeczne. Lasy gospodarcze są zarządzane w taki sposób, aby zapewnić ich odnawialność i trwałość, co oznacza, że wycinka drzew nie prowadzi do degradacji ekosystemu, lecz jest częścią cyklu przyrodniczego. Praktyki takie jak selektywne metody użytkowania, zalesianie oraz dbałość o różnorodność biologiczną sprawiają, że lasy gospodarcze pełnią nie tylko funkcję produkcyjną, ale także ekologiczną i rekreacyjną. Ponadto, drewno jako surowiec odnawialny i ekologiczny, stanowi alternatywę dla materiałów bardziej obciążających środowisko, takich jak beton czy tworzywa sztuczne.
Traktowanie pozyskania drewna jako zjawiska wymagającego „kompensacji” finansowej na rzecz ochrony przyrody jest nieuzasadnione, ponieważ odpowiednio prowadzona gospodarka leśna już sama w sobie wspiera zachowanie równowagi ekologicznej i bioróżnorodności. Lasy gospodarcze, w przeciwieństwie do monokultur rolniczych czy terenów zurbanizowanych, stanowią naturalne środowisko życia dla wielu gatunków, a odpowiednie zarządzanie nimi pozwala na zachowanie ich funkcji przyrodniczych. Co więcej, środki uzyskiwane ze sprzedaży drewna często są reinwestowane w działania proekologiczne, takie jak ochrona bioróżnorodności, rewitalizacja terenów leśnych czy edukacja przyrodnicza. W związku z tym gospodarka leśna nie tylko nie zagraża przyrodzie, ale wręcz przyczynia się do jej ochrony, co podważa uzasadnienie dodatkowych opłat kompensacyjnych.
Ocena skutków regulacji została wykonana w sposób zawężony
OSR powinna w sposób wiarygodny określić na kogo wpłynie proponowane działanie (bezpośrednio i pośrednio) oraz określić (w ujęciu pieniężnym, niepieniężnym)1 jaki wpływ proponowana regulacja wywrze na te podmioty, w tym przypadku będą to PGL LP oraz sektor leśno-drzewny wykorzystujący w swojej działalności gospodarczej surowiec drzewny. Ocena ta powinna również oceniać możliwe skutki skumulowane, tj. skutki przedmiotowej regulacji w połączeniu ze skutkami innych równolegle wdrażanych regulacji i działań, które mogą mieć podobny skutek, lub łącznie wywołują efekt synergii, wzmacniający, korzystne lub niekorzystne, skutki proponowanej regulacji.
W związku z powyższym, w OSR należałoby uwzględnić również te regulacje, które powodują lub spowodują: ograniczenie ilości przeznaczonego do sprzedaży surowca drzewnego (np. tzw. moratorium), wzrost kosztów pozyskania i zrywki skutkujący wzrostem cen (np. zmiana technologii prac leśnych), ograniczenia podaży określonych sortymentów, np. drewno liściaste, drewno wielkowymiarowe (poważny deficyt w sektorze budowlanym) itp. Działania te niewątpliwie w istotny sposób wpłyną na kondycję finansową PGL LP. W takiej sytuacji dodatkowe obciążenie opłatą niezależną od możliwości finansowych, wzrastającą progresywnie wraz z ilością sprzedanego drewna, może mieć niekorzystny skutek dla stabilności finansowej LP.
A zatem, dla w rzetelnego określenia skutków zaproponowanej regulacji konieczne jest uwzględnienie skutków szeregu wdrażanych od ponad roku rozwiązań, a w szczególności:
- Polecenia Ministra Klimatu i Środowiska z 8 stycznia 2024 roku, dotyczące wstrzymania/ograniczenia gospodarki leśnej na obszarze 30 nadleśnictw. Jego efektem jest lub będzie znaczące ograniczenie pozyskania drewna (głównie drewna wielkowymiarowego), szczególnie w północno-wschodniej części Polski.
- Polecenia Ministra Klimatu i Środowiska z 26 kwietnia 2024 r., w którym poleciła Dyrektorowi Generalnemu Lasów Państwowych preferowanie w sporządzanych i przedkładanych do zatwierdzenia planach urządzenia lasu rębni złożonych oraz cięć innych niż zupełne, a także przygotowanie analizy i propozycji rozwiązań w zakresie zastąpienia rębniami złożonymi rębni zupełnych zaplanowanych w planach urządzenia lasu (aktualnie obowiązujących) oraz zastąpienia cięć zupełnych innymi sposobami wykonywania cięć. Skutkiem wdrożonych regulacji jest m.in. ograniczenie pozyskania (szczególnie użytkowanie rębne) w obowiązujących i nowo zatwierdzanych planach urządzania lasu. Powyższe zmiany powodują wzrost kosztów pozyskania, a w ślad zatem wzrost ceny surowca drzewnego (lub pogorszenie rentowności produkcji surowca drzewnego).
- Polecenia Ministra Klimatu i Środowiska z 26 kwietnia 2024 r., w którym poleciła Dyrektorowi Generalnemu Lasów Państwowych wzmocnić ochronę lasów o wiodącej funkcji społecznej wokół miast: Warszawa, Kraków, Gdańsk-Sopot-Gdynia, Wrocław, Łódź, Poznań, Katowice, Bydgoszcz-Toruń, Szczecin. Należy oczekiwać, że skutkiem realizacji powyższej dyspozycji będzie ograniczenie podaży surowca drzewnego oraz wzrost kosztów jego wytworzenia, a więc również i ceny sprzedaży. Deklaracja Ministra Klimatu i Środowiska dotycząca utworzenia ponad 1500 nowych rezerwatów z tzw. schadow list zestawionej przez Klub Przyrodnika. Sumaryczna powierzchnia propozycji zawartych w powyższym zestawieniu to 312 tys. hektarów przede wszystkim lasów , które zostaną wyłączone z produkcji leśnej. Realizacja tej deklaracji spowoduje znaczne ograniczenie podaży surowca drzewnego. Zwłaszcza drewna wielkowymiarowego tak potrzebnego w budownictwie.
Należy podkreślić, że rolą przedmiotowej opinii nie jest ocena merytoryczna powyższych dyspozycji i deklaracji. Polskie Towarzystwo Leśne stoi na stanowisku, że niezależnie od wyżej wymienionej oceny, deklarując powyższe działania i stosowne dyspozycje, istotnie zmieniające warunki gospodarcze i społeczne prowadzenia gospodarki leśnej, Minister Klimatu i Środowiska, powinien poddać analizie skutków społecznych, gospodarczych i przyrodniczych każdego działania jeszcze przed jego wdrożeniem. Ponadto, przedmiotowa ustawa i działania powyższe, tworzą efekt synergiczny skutków społecznych i gospodarczych, który powinien być poddany łącznej ocenie. Apelujemy o przeprowadzenie takiej analizy.
Proponowana ustawa spowoduje szereg negatywnych skutków o znacznym rozmiarze
Projekt ustawy wprowadza zasadnicze zmiany, które mogą mieć poważne konsekwencje dla funkcjonowania zrównoważonej gospodarki leśnej, Lasów Państwowych oraz sektora drzewnego. Kluczowym problemem jest ryzyko ograniczenia podaży drewna, co wpłynie na wzrost cen surowca i destabilizację rynku. Ograniczenie dostępu do drewna wielkowymiarowego, szczególnie istotnego dla budownictwa, uderzy w małe i średnie przedsiębiorstwa zajmujące się jego przetwarzaniem. Dodatkowo, nałożenie nowych opłat za każdy sprzedany metr sześcienny drewna zwiększy koszty produkcji, co osłabi konkurencyjność branży.
Projekt ustawy i ww. regulacje wpisują się w strategię Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zmierzającą do stopniowego zmniejszania pozyskania drewna w celu realizacji celów LULUCF. Przewiduje się wyłączenie 20% lasów z użytkowania oraz dalsze ograniczanie gospodarki leśnej. Skutkiem tych działań będzie deficyt surowca, który wpłynie na wzrost jego cen i utrudni działalność przedsiębiorstw sektora leśno-drzewnego. Problem ten jest szczególnie istotny w kontekście już istniejących trudności, takich jak stagnacja gospodarcza w Unii Europejskiej, spadek eksportu oraz rosnące koszty produkcji.
Wprowadzenie dodatkowych opłat w obecnej sytuacji gospodarczej jeszcze bardziej pogorszy kondycję sektora. PGL LP może dążyć do utrzymania pozyskania drewna na poziomie 35 mln m³ rocznie, co zminimalizuje wpłaty do NFOŚiGW, ale jednocześnie zmniejszy dostępność surowca na rynku. Należy oczekiwać, że koszty wpłaty zostaną przeniesione na odbiorców, co dodatkowo podniesie ceny drewna. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że działanie odmienne, polegające na przedkładaniu korzyści prywatnych podmiotów gospodarczych nad kondycję finansową PGL LP, spotkać mogłoby się z zarzutem niegospodarności i działania na szkodę Skarbu Państwa. Ograniczona podaż i rosnące koszty mogą prowadzić do bankructw firm przetwarzających drewno, co szczególnie dotknie małe i średnie przedsiębiorstwa z powodu zmniejszenia się podaży drewna wielkowymiarowego (należy wziąć pod uwagę, że wyłączaniu z gospodarki leśnej podlegają w myśl powyższych regulacji przede wszystkim drzewostany dojrzałe, przeznaczone do użytkowania rębnego).
Wbrew zapewnieniom Ministerstwa, że projekt ustawy nie wpłynie na sektor drzewny, prognozowane skutki regulacji wskazują na zupełnie inny scenariusz. Deklarowane działania osłonowe, jak ograniczenie eksportu drewna do Chin czy promowanie jego przerobu w Polsce, nie mają realnego wpływu na poprawę sytuacji. Eksport drewna do Chin stanowi niewielki odsetek handlu surowcem, a głównym odbiorcą eksportowanego polskiego drewna jest Unia Europejska. W rezultacie proponowane zmiany mogą prowadzić do dalszego osłabienia konkurencyjności sektora leśno-drzewnego, wzrostu cen i ograniczenia dostępności surowca na rynku krajowym.
Przesłanka, jakoby pozyskanie drewna w lasach gospodarczych było zjawiskiem negatywnym, które miałoby być „kompensowane” dodatkowymi opłatami na rzecz ochrony przyrody, jest niezasadna
Według projektu ustawy, podstawą wymiaru opłaty na rzecz NFOŚiGW miałaby być ilość drewna pozyskanego przez LP, a nie jego wartość. Konstrukcja opłaty jest zbliżona do podatku od wydobycia niektórych kopalin, który jest również naliczany od ilości wyprodukowanego surowca. O ile jednak w przypadku tego podatku jego wysokość uzależniona jest od średniej ceny giełdowej surowca, o tyle przewidywana w projekcie ustawy opłata jest niezależna od wartości pozyskanego drewna.
Biorąc pod uwagę, że etat pozyskania drewna dla nadleśnictw LP jest ustalany przez ministra właściwego do spraw środowiska na podstawie planu urządzenia lasu, opracowanego zgodnie z Instrukcją Urządzania Lasu w transparentnym procesie, kreowanie dodatkowej opłaty za wykonanie uznanych przez planistów za optymalne i zaakceptowanych przez ministra działań gospodarczych nie wydaje się uzasadnione.
Ponadto, projekt ustawy stanowi, że z wpłat wnoszonych przez LP nie mogłyby być finansowane przedsięwzięcia, zadania i działania, których bezpośrednim celem jest gospodarcze wykorzystanie pozyskanego drewna. Jest to regulacja arbitralna i niecelowa, jeśli wziąć pod uwagę, że pozyskanie drewna w obiektach ochrony przyrody wykonywane jest na podstawie planów zadań ochronnych w kierunku osiągania celów ustalonych w planach ochrony.
Projekt ustawy stwarza dodatkowe ryzyko dla stabilności finansowej Lasów Państwowych
O ile przewidywana opłata LP na rzecz NFOŚiGW jest obligatoryjna, to zwolnienie z niej (lub jej części) z powodu wystąpienia klęski żywiołowej lub siły wyższej ma charakter uznaniowej decyzji ministra właściwego do spraw środowiska. Dopuszcza to możliwość wystąpienia sytuacji gdy w przypadku wystąpienia klęski żywiołowej lub działania siły wyżej LP poniosłyby znaczne koszty związane z koniecznością przeciwdziałania skutkom ww. zjawisk, a jednocześnie – przy braku odpowiedniej decyzji ministra – mogłyby zostać dodatkowo obciążone opłatą z tytułu uprzątniętego drewna. W opinii PTL, takie wyłączenie powinno mieć charakter obligatoryjny.
Projekt ustawy wprowadza obowiązek dokonania przez LP pierwszej wpłaty za rok 2025, w sytuacji gdy ten rok już się rozpoczął. Wprowadza to obciążenie dla finansów LP, które nie było wcześniej przewidywane. W dodatku pierwsza transza nie podlega możliwości redukcji ze względu na wystąpienie siły wyższej lub klęski żywiołowej. Stwarza to dodatkowe ryzyko dla stabilności finansowej LP.
Proponowane regulacje mogą mieć negatywny wpływ na wykonywanie działań z zakresu ochrony przyrody w lasach państwowych, wylesień i polityki klimatycznej
Proponowane regulacje, a szczególnie progresywny sposób naliczania wysokości wpłaty, w dłuższej perspektywie stworzą w LP bodziec do (1) ograniczania rozmiaru pozyskania drewna, (2) ograniczania nakładów na działania, na które m.in. mają być przeznaczane środki z wpłat LP, takie jak: walkę z gatunkami inwazyjnymi, tworzenie planów ochrony dla obszarów podlegających ochronie, ochrona i przywracanie chronionych gatunków roślin lub zwierząt, ochronę przyrody, zwiększanie lesistości kraju, zapobieganiem szkodom w lasach i likwidacja tych szkód, edukację ekologiczną oraz propagowanie działań proekologicznych i zasady zrównoważonego rozwoju. Wpływ ograniczający regulacji na rozmiar pozyskania drewna w Polsce, gdzie gospodarka leśna prowadzona jest w sposób zrównoważony, może przyczynić się do wzrostu cen drewna i zwiększenia presji na import drewna, w tym z Rosji i krajów niezadowalająco radzących sobie z problemem wylesiania, a także do zwiększenia atrakcyjności alternatywnych surowców (cement, stal, tworzywa sztuczne) o znacznie większym śladzie węglowym.
Inne uwagi
Znowelizowany art. 58c ust. 2 ustawy o lasach stanowi, że wpłata naliczana jest od ilości drewna pozyskanego przez PGL LP, ale nie jest sprecyzowany sposób liczenia wielkości pozyskania drewna (np. czy jest to pozyskanie netto czy brutto). Nie określono też czy wpłata ma być naliczana również od drewna pozyskanego i pozostawionego w lesie (np. drzewa pozyskane ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, jakie stwarzały, ale pozostawione w lesie do naturalnego rozkładu). Powoduje to, że dyrektor generalny Lasów Państwowych nie ma pewności jakie jego działanie jest zgodne z prawem.
Brak jest precyzyjnego określenia jakiego rodzaju pozyskanie jest uznawane za wykonane „wskutek siły wyższej lub klęsk żywiołowych” oraz „na potrzeby własne Lasów Państwowych”. Skutkować to może tym, że wyłączenie z obliczania wpłaty, o którym mowa w znowelizowanym art. 58c ust. 5, będzie mogło być dokonywane na podstawie subiektywnej oceny ministra.
Znowelizowany art. 58c ust. 4 Ustawy o lasach stanowi, że wpłata naliczana jest na podstawie rozmiaru pozyskania drewna w roku poprzedzającym. Jednocześnie art. 3 projektu ustawy stanowi, że wpłata za rok 2025 ma zostać obliczona na podstawie wielkości pozyskania drewna w tym roku. W ten sposób, zarówno wpłata za 2025 r., jak i za 2026 r., zostaną naliczone na podstawie wielkości pozyskania drewna w roku 2025. Jest to rozwiązanie niespójne, dla którego wnioskodawca nie przedstawił uzasadnienia.
W uzasadnieniu oraz w ocenie skutków regulacji pominięto całkowicie (jako rozwiązanie alternatywne) możliwość wykorzystania dotychczasowego wsparcia udzielanego przez Lasy Państwowe na rzecz PN i RDOŚ oraz nie wzięto pod uwagę struktur organizacyjnych i zasobów kadrowych Lasów Państwowych, jako potencjalnego narzędzia do rozwiązania wskazanych w Uzasadnieniu problemów. Fakt ten również w znaczący sposób obciąża wartość merytoryczną projektu ustawy oraz załączonych do niego: oceny skutków regulacji oraz Uzasadnienia.
Proponowana ustawa spowoduje szereg negatywnych skutków o znacznym rozmiarze
Projekt ustawy wprowadza zasadnicze zmiany, które mogą mieć poważne konsekwencje dla funkcjonowania zrównoważonej gospodarki leśnej, Lasów Państwowych oraz sektora drzewnego. Kluczowym problemem jest ryzyko ograniczenia podaży drewna, co wpłynie na wzrost cen surowca i destabilizację rynku. Ograniczenie dostępu do drewna wielkowymiarowego, szczególnie istotnego dla budownictwa, uderzy w małe i średnie przedsiębiorstwa zajmujące się jego przetwarzaniem. Dodatkowo, nałożenie nowych opłat za każdy sprzedany metr sześcienny drewna zwiększy koszty produkcji, co osłabi konkurencyjność branży.
Projekt ustawy i ww. regulacje wpisują się w strategię Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zmierzającą do stopniowego zmniejszania pozyskania drewna w celu realizacji celów LULUCF. Przewiduje się wyłączenie 20% lasów z użytkowania oraz dalsze ograniczanie gospodarki leśnej. Skutkiem tych działań będzie deficyt surowca, który wpłynie na wzrost jego cen i utrudni działalność przedsiębiorstw sektora leśno-drzewnego. Problem ten jest szczególnie istotny w kontekście już istniejących trudności, takich jak stagnacja gospodarcza w Unii Europejskiej, spadek eksportu oraz rosnące koszty produkcji.
Wprowadzenie dodatkowych opłat w obecnej sytuacji gospodarczej jeszcze bardziej pogorszy kondycję sektora. PGL LP może dążyć do utrzymania pozyskania drewna na poziomie 35 mln m³ rocznie, co zminimalizuje wpłaty do NFOŚiGW, ale jednocześnie zmniejszy dostępność surowca na rynku. Należy oczekiwać, że koszty wpłaty zostaną przeniesione na odbiorców, co dodatkowo podniesie ceny drewna. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że działanie odmienne, polegające na przedkładaniu korzyści prywatnych podmiotów gospodarczych nad kondycję finansową PGL LP, spotkać mogłoby się z zarzutem niegospodarności i działania na szkodę Skarbu Państwa. Ograniczona podaż i rosnące koszty mogą prowadzić do bankructw firm przetwarzających drewno, co szczególnie dotknie małe i średnie przedsiębiorstwa z powodu zmniejszenia się podaży drewna wielkowymiarowego (należy wziąć pod uwagę, że wyłączaniu z gospodarki leśnej podlegają w myśl powyższych regulacji przede wszystkim drzewostany dojrzałe, przeznaczone do użytkowania rębnego).
Wbrew zapewnieniom Ministerstwa, że projekt ustawy nie wpłynie na sektor drzewny, prognozowane skutki regulacji wskazują na zupełnie inny scenariusz. Deklarowane działania osłonowe, jak ograniczenie eksportu drewna do Chin czy promowanie jego przerobu w Polsce, nie mają realnego wpływu na poprawę sytuacji. Eksport drewna do Chin stanowi niewielki odsetek handlu surowcem, a głównym odbiorcą eksportowanego polskiego drewna jest Unia Europejska. W rezultacie proponowane zmiany mogą prowadzić do dalszego osłabienia konkurencyjności sektora leśno-drzewnego, wzrostu cen i ograniczenia dostępności surowca na rynku krajowym.
Przesłanka, jakoby pozyskanie drewna w lasach gospodarczych było zjawiskiem negatywnym, które miałoby być „kompensowane” dodatkowymi opłatami na rzecz ochrony przyrody, jest niezasadna
Według projektu ustawy, podstawą wymiaru opłaty na rzecz NFOŚiGW miałaby być ilość drewna pozyskanego przez LP, a nie jego wartość. Konstrukcja opłaty jest zbliżona do podatku od wydobycia niektórych kopalin, który jest również naliczany od ilości wyprodukowanego surowca. O ile jednak w przypadku tego podatku jego wysokość uzależniona jest od średniej ceny giełdowej surowca, o tyle przewidywana w projekcie ustawy opłata jest niezależna od wartości pozyskanego drewna.
Biorąc pod uwagę, że etat pozyskania drewna dla nadleśnictw LP jest ustalany przez ministra właściwego do spraw środowiska na podstawie planu urządzenia lasu, opracowanego zgodnie z Instrukcją Urządzania Lasu w transparentnym procesie, kreowanie dodatkowej opłaty za wykonanie uznanych przez planistów za optymalne i zaakceptowanych przez ministra działań gospodarczych nie wydaje się uzasadnione.
Ponadto, projekt ustawy stanowi, że z wpłat wnoszonych przez LP nie mogłyby być finansowane przedsięwzięcia, zadania i działania, których bezpośrednim celem jest gospodarcze wykorzystanie pozyskanego drewna. Jest to regulacja arbitralna i niecelowa, jeśli wziąć pod uwagę, że pozyskanie drewna w obiektach ochrony przyrody wykonywane jest na podstawie planów zadań ochronnych w kierunku osiągania celów ustalonych w planach ochrony.
Projekt ustawy stwarza dodatkowe ryzyko dla stabilności finansowej Lasów Państwowych
O ile przewidywana opłata LP na rzecz NFOŚiGW jest obligatoryjna, to zwolnienie z niej (lub jej części) z powodu wystąpienia klęski żywiołowej lub siły wyższej ma charakter uznaniowej decyzji ministra właściwego do spraw środowiska. Dopuszcza to możliwość wystąpienia sytuacji gdy w przypadku wystąpienia klęski żywiołowej lub działania siły wyżej LP poniosłyby znaczne koszty związane z koniecznością przeciwdziałania skutkom ww. zjawisk, a jednocześnie – przy braku odpowiedniej decyzji ministra – mogłyby zostać dodatkowo obciążone opłatą z tytułu uprzątniętego drewna. W opinii PTL, takie wyłączenie powinno mieć charakter obligatoryjny.
Projekt ustawy wprowadza obowiązek dokonania przez LP pierwszej wpłaty za rok 2025, w sytuacji gdy ten rok już się rozpoczął. Wprowadza to obciążenie dla finansów LP, które nie było wcześniej przewidywane. W dodatku pierwsza transza nie podlega możliwości redukcji ze względu na wystąpienie siły wyższej lub klęski żywiołowej. Stwarza to dodatkowe ryzyko dla stabilności finansowej LP.
Proponowane regulacje mogą mieć negatywny wpływ na wykonywanie działań z zakresu ochrony przyrody w lasach państwowych, wylesień i polityki klimatycznej
Proponowane regulacje, a szczególnie progresywny sposób naliczania wysokości wpłaty, w dłuższej perspektywie stworzą w LP bodziec do (1) ograniczania rozmiaru pozyskania drewna, (2) ograniczania nakładów na działania, na które m.in. mają być przeznaczane środki z wpłat LP, takie jak: walkę z gatunkami inwazyjnymi, tworzenie planów ochrony dla obszarów podlegających ochronie, ochrona i przywracanie chronionych gatunków roślin lub zwierząt, ochronę przyrody, zwiększanie lesistości kraju, zapobieganiem szkodom w lasach i likwidacja tych szkód, edukację ekologiczną oraz propagowanie działań proekologicznych i zasady zrównoważonego rozwoju. Wpływ ograniczający regulacji na rozmiar pozyskania drewna w Polsce, gdzie gospodarka leśna prowadzona jest w sposób zrównoważony, może przyczynić się do wzrostu cen drewna i zwiększenia presji na import drewna, w tym z Rosji i krajów niezadowalająco radzących sobie z problemem wylesiania, a także do zwiększenia atrakcyjności alternatywnych surowców (cement, stal, tworzywa sztuczne) o znacznie większym śladzie węglowym.
Inne uwagi
Znowelizowany art. 58c ust. 2 ustawy o lasach stanowi, że wpłata naliczana jest od ilości drewna pozyskanego przez PGL LP, ale nie jest sprecyzowany sposób liczenia wielkości pozyskania drewna (np. czy jest to pozyskanie netto czy brutto). Nie określono też czy wpłata ma być naliczana również od drewna pozyskanego i pozostawionego w lesie (np. drzewa pozyskane ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, jakie stwarzały, ale pozostawione w lesie do naturalnego rozkładu). Powoduje to, że dyrektor generalny Lasów Państwowych nie ma pewności jakie jego działanie jest zgodne z prawem.
Brak jest precyzyjnego określenia jakiego rodzaju pozyskanie jest uznawane za wykonane „wskutek siły wyższej lub klęsk żywiołowych” oraz „na potrzeby własne Lasów Państwowych”. Skutkować to może tym, że wyłączenie z obliczania wpłaty, o którym mowa w znowelizowanym art. 58c ust. 5, będzie mogło być dokonywane na podstawie subiektywnej oceny ministra.
Znowelizowany art. 58c ust. 4 Ustawy o lasach stanowi, że wpłata naliczana jest na podstawie rozmiaru pozyskania drewna w roku poprzedzającym. Jednocześnie art. 3 projektu ustawy stanowi, że wpłata za rok 2025 ma zostać obliczona na podstawie wielkości pozyskania drewna w tym roku. W ten sposób, zarówno wpłata za 2025 r., jak i za 2026 r., zostaną naliczone na podstawie wielkości pozyskania drewna w roku 2025. Jest to rozwiązanie niespójne, dla którego wnioskodawca nie przedstawił uzasadnienia.
W uzasadnieniu oraz w ocenie skutków regulacji pominięto całkowicie (jako rozwiązanie alternatywne) możliwość wykorzystania dotychczasowego wsparcia udzielanego przez Lasy Państwowe na rzecz PN i RDOŚ oraz nie wzięto pod uwagę struktur organizacyjnych i zasobów kadrowych Lasów Państwowych, jako potencjalnego narzędzia do rozwiązania wskazanych w Uzasadnieniu problemów. Fakt ten również w znaczący sposób obciąża wartość merytoryczną projektu ustawy oraz załączonych do niego: oceny skutków regulacji oraz Uzasadnienia.
Zastępca Przewodniczącego Zarządu Głównego
Dr inż. Jan Łukaszewicz
Opublikowano: 30.01.2025
Polskie Towarzystwo Leśne przygotowało uwagi do następujących dokumentów otrzymanych do zaopiniowania z Ministerstwa Klimatu i Środowiska:
- projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska zmieniającego rozporządzenie w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych (nr 1235 w wykazie prac legislacyjnych Ministra Klimatu i Środowiska),
- projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska zmieniającego rozporządzenie w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne (nr 1240 w wykazie prac legislacyjnych Ministra Klimatu i Środowiska),
- projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz (nr 1242 w wykazie prac legislacyjnych Ministra Klimatu i Środowiska).
W nawiązaniu do przesłanych projektów rozporządzeń MKiŚ dotyczących zmian na liście gatunków zwierząt łownych, polegających na wykreśleniu z listy gatunków zwierząt łownych 7-miu gatunków ptaków (jarząbka, krzyżówki, cyraneczki, głowienki, czernicy, słonki i łyski), Polskie Towarzystwo Leśne przedstawia uwagi, który dotyczą projektu rozporządzenia w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych (nr 1235), a także 2-ch projektów pozostałych tj. nr 1240 i 1242 bowiem są one pochodną projektu nr 1235.
Brak jest merytorycznego uzasadnienia (rozumianego jako działania podejmowanego w oparciu o aktualne i wiarygodne dane naukowe) do podejmowania tych samych działań do wszystkich wymienionych w projekcie gatunków ptaków, określonych w uzasadnieniu jako cyt.: „środki zapobiegawcze, które są podyktowane spadkowym trendem liczebności” skoro sam wnioskodawca zauważa, że ww. spadkowy trend liczebności dotyczy tylko części wskazanych gatunków.
Zamieszczone w uzasadnieniu dane dot. liczebności i ich trendów ujętych w projekcie gatunków ptaków oraz wielkości pozyskania łowieckiego nie są oparte o wyniki aktualnych badań naukowych lub wiarygodnych statystyk łowieckich (zamieszczone dane dot. wielkości pozyskania łowieckiego pochodzą sprzed okresu 20 lat) co może świadczyć o braku rzetelności autorów ww. projektu lub (co jest bardziej prawdopodobne) jest celową manipulacją i działaniem pod z góry założoną tezę – co należy ocenić jako działanie ukierunkowane na emocje (działanie ideologiczne) a nie działanie merytoryczne.
Dlatego też nadużyciem jest określenie zamieszczone w uzasadnieniu cyt.: „w świetle powyższych rozważań zasadne jest wykreślenie z listy gatunków zwierząt łownych” owych 7-miu gatunków bez uwzględnienia przez autorów projektu wiarygodnych i aktualnych danych dot. istniejących trendów liczebności i skali (wpływu) łowieckiego użytkowania tych gatunków i to rozpatrywanych nie tylko w oparciu o dane krajowe ale i także dane z krajów europejskich – co w przypadku gatunków migrujących jest sprawą bezdyskusyjną. Jak bowiem w świetle powyższych zapisów uzasadnienia można ocenić wpływ łowieckiego użytkowania w Polsce na liczebność jarząbka (odstrzał w sezonie 2023/24 – 67 szt.) czy też słonki (odstrzał w sezonie 2023/24 – 172 szt.) jeżeli jednocześnie z badań naukowych jednoznacznie wynika, że szacowana liczebność tych gatunków w kraju określana jest na ok. 15-20 tys. (jarząbek) i 20-60 tys. osobników (słonka). I jak się ma skala pozyskania łowieckiego np. dla słonki w Polsce do wielkości pozyskania w Europie (ok 1 900 tys. osobników rocznie), jeżeli tylko w naszym kraju są podejmowane działania związane z wyłączeniem tego gatunku z łow ieckiego użytkowania.
Podejmowane działania zmierzające do wyeliminowania pozyskania łowieckiego winny dotyczyć tylko i wyłącznie tych gatunków, w stosunku do których wiarygodne dane naukowe (wyniki z rzetelnie prowadzonego monitoringu) wskazują lub mogą wskazywać na spadek liczebności – dotyczy to aktualnie tylko 3 gatunków ptaków ujętych w ww. projekcie tj. głowienki, czernicy i łyski. Tylko w stosunku do tych trzech gatunków celowe byłoby objęcie ich całorocznym okresem ochronnym – moratorium (z pozostawieniem ich na liście gatunków łownych,) ale na czas trwania moratorium należałoby objąć te gatunki rzetelnym monitoringiem, który pozwoliłby na jednoznaczną identyfikację istniejących trendów ich liczebności i ty samym umożliwiłby w terminie późniejszym podjęcie właściwych decyzji co do ich statusu (gatunek łowny lub gatunek objęty ochroną). Tylko takie powiązane działanie byłoby zgodne z zasadą zapobiegania i przezorności, o której jest mowa w ustawie Prawo ochrony Środowiska, na które powołują się autorzy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Do pozostałych 4-ch gatunków ptaków nie należy podejmować żadnych działań zmierzających do zmiany ich statusu tj. należy pozostawić je na liście zwierząt łownych. Jest to zgodne z zapisami wydanej przez Państwowa Radę Ochrony Przyrody opinii w sprawie przepisów dotyczących polowa na ptaki w Polsce (na którą powołują się autorzy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia), że należy objąć ochroną gatunkowa te gatunki ptaków łownych, które według danych naukowych wykazują trend spadkowy w skali światowej, europejskiej lub krajowej, a dodatkowa śmiertelność tych gatunków spowodowana pozyskaniem łowieckim może wpłynąć negatywnie na odwrócenie istniejącego trendu - czyli tym samym należy mieć udokumentowany naukowo trend spadkowy i jednocześnie należy ocenić czy wielkość pozyskania, na tle istniejącej liczebności, jest w stanie spowodować odwrócenie ww. trendu.
Dodatkowo należy zauważyć, że w ww. opinii PROP stwierdzono również, że cyt.: „Polowanie, niezależnie od tego, jak jest zorganizowane i ograniczone, stanowi antropogeniczny czynnik śmiertelności. Ocena wpływu tej śmiertelności na liczebność populacji nie jest oczywista. Śmiertelność wynikająca z pozyskania łowieckiego może być wprawdzie kompensowana przez mechanizmy zależne od zagęszczenia populacji, ale wieloletnie badania populacyjne wskazują, że są to sytuacje ograniczone do bardzo niskich poziomów pozyskania (Sandercock i in. 2011)” – czyli dokładnie tak jak wygląda to w Polsce w odniesieniu do wszystkich objętych projektem gatunków, (może poza krzyżówką, ale tu należy wziąć pod uwagę, że wszystkie realizowane dla tego gatunku monitoringi wskazują na stały wzrost liczebności tego gatunku).
Brak jest wiarygodnych badań naukowych dotyczących skali/liczby nieodnalezionych ptaków zranionych i nieodnalezionych, która została w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia określona na 20-30% całej populacji – tym samym przywoływanie tych danych przez wnioskodawcę należy ocenić jako działanie nieuprawnione i nacechowane tylko i wyłącznie na wzbudzaniu negatywnych emocji do łowiectwa i myśliwych (działanie o podłożu ideologicznym).
Wprowadzenie powyższych zmian dot. wyeliminowania polowań na gatunki ptaków wodno-błotnych może natomiast spowodowań negatywne skutki dla środowiska i bioróżnorodności. Brak możliwości polowania na powyższe gatunki będzie powodowało mniejszą penetrację tych terenów przez myśliwych – co pociągnie za sobą zmniejszenia realizowanego przez myśliwych odstrzału wielu gatunków drapieżników bytujących lub polujących na ww. ptactwo, w tym na gatunki prawnie chronione, które przebywają na tym terenie. Dotyczy to także drapieżników zaliczanych do obcych gatunków inwazyjnych (IGO), które są obecnie uznawane za drugi pod względem ważności czynnik utraty różnorodności biologicznej w skali globu (utraty ocenianej jako zagrożenie i ginięcie gatunków) - po bezpośrednim niszczeniu siedlisk.
Dodatkowo, o czym wspominają autorzy cytowanej wyżej opinii, wydanej przez Państwowa Radę Ochrony Przyrody, możliwość wykonywania polowania na niektóre gatunki ptaków powoduje, ze myśliwi realizują względem tych gatunków i ich siedlisk działania ochronne, których pozytywny wpływ przeważa dodatkową śmiertelność powodowaną przez polowania np. wspomniany wyżej odstrzał drapieżników i poprawa warunków lęgowych, warunków bytowania tych ptaków (zakładanie koszy i budek lęgowych). W związku z powyższym za nieprawdziwe należy uznać stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu projektu cyt.: „w tym zakresie brak jest danych, aby użytkowanie łowieckie przedmiotowych gatunków przyczyniało się do ochrony przyrody” oraz zapisy zawarte w Ocenie Skutków Regulacji (OSR) – cyt.: „Zachowanie ww. gatunków ptaków jako gatunków zwierząt łownych nie przyczynia się do ochrony środowiska przyrodniczego, zaś zdjęcie ich z tej listy może przyczynić się do zwiększenia bioróżnorodności i ochrony środowiska przyrodniczego”.
Manipulacją i wyrazem złej woli jest również podkreślanie i uwypuklanie rzekomych strat, powstałych na skutek płoszenia – będącego wynikiem polowań, dla ptaków łownych jak i objętych ochrona gatunkową – co jak zapisano w uzasadnieniu do projektu może prowadzić do obniżenia przyrostu populacyjnego. Autorzy projektu widzą tu wyłącznie negatywną rolę polowań jako czynnika wywołującego płoszenie, nie dostrzegając jednocześnie roli i znaczenia innych wektorów wynikających np. z prowadzonej gospodarki rybackiej, turystyki, rekreacji itp., których wpływ jest bez porównania większy bowiem jest realizowany przez okres całego roku (okres płoszenia związany z wykonywaniem polowania jest realizowany tylko w ograniczonym przedziale czasowym – powiązanym z dopuszczonym okresem polowań i wewnętrznymi regulacjami dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich dopuszczającymi wykonywanie polowań tylko do określonych dni w tygodniu).
Nieprawdziwe jest również stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu projektu, że ww. projekt nie wpływa na funkcjonowanie przedsiębiorców oraz na rynek pracy. Brak możliwości wykonywania polowania na ptactwo będzie negatywnie wpływać na te wszystkie podmioty, które zajmują się dystrybucja i sprzedażą broni, amunicji myśliwskiej i akcesoriów związanych z ww. aktywnością, prowadzeniem strzelnic, hodowlą psów myśliwskich, producentów karmy itp. a także na osoby związane ze świadczeniem usług związanych z wykonywaniem polowania, organizacją pobytu, wyżywienia itp. Skala tego negatywnego wpływu i tym samym ograniczenie przychodów dla Skarbu Państwa z tytułu podatków będzie znacząca.
Reasumując przedłożone przez MKiŚ projekty dotyczące wykreślenia z listy gatunków zwierząt łownych siedmiu gatunków ptaków nie będzie miało pozytywnego wpływu na ich występowanie i liczebność na terytorium RP ani też nie spowoduje i nie przyczyni się do lepszej ochrony zasobów przyrodniczych, w tym zachowania wymaganej przepisami prawa krajowego i prawa UE bioróżnorodności. Może natomiast skutkować tak jak wskazano efektem odwrotnym. Jeżeli rzeczywiście chcemy się kierować argumentami merytorycznymi a nie emocjami na tle ideologicznym to wskazane jest jedynie odmienne podejście do tych trzech gatunków tj. dla głowienki, łyski i czernicy – poprzez objecie ich całorocznym okresem ochronnym – moratorium (z pozostawieniem ich na liście gatunków łownych) z jednoczesnym (na czas trwania moratorium) objęcia ich naukowym, rzetelnym monitoringiem przyrodniczym. Natomiast proponowane w projekcie działania są li tylko wyborem politycznym, tak jak zauważono to w opinii PROP, nie mającym żadnego uzasadnienia merytorycznego ani rzetelnych podstaw naukowych. Wobec powyższego należy pozostawić możliwości polowania na wszystkie gatunki ptaków łownych – zgodnie z zapisem zawartym w opinii PROP cyt.: „ Także takie rozwiązanie (tj. utrzymanie możliwości polowania na wybrane gatunki ptaków) daje się – pod pewnymi warunkami – pogodzić z ideą ochrony przyrody i co do zasady jest zgodne z wymogami prawa środowiskowego UE”.
Zamieszczone w uzasadnieniu dane dot. liczebności i ich trendów ujętych w projekcie gatunków ptaków oraz wielkości pozyskania łowieckiego nie są oparte o wyniki aktualnych badań naukowych lub wiarygodnych statystyk łowieckich (zamieszczone dane dot. wielkości pozyskania łowieckiego pochodzą sprzed okresu 20 lat) co może świadczyć o braku rzetelności autorów ww. projektu lub (co jest bardziej prawdopodobne) jest celową manipulacją i działaniem pod z góry założoną tezę – co należy ocenić jako działanie ukierunkowane na emocje (działanie ideologiczne) a nie działanie merytoryczne.
Dlatego też nadużyciem jest określenie zamieszczone w uzasadnieniu cyt.: „w świetle powyższych rozważań zasadne jest wykreślenie z listy gatunków zwierząt łownych” owych 7-miu gatunków bez uwzględnienia przez autorów projektu wiarygodnych i aktualnych danych dot. istniejących trendów liczebności i skali (wpływu) łowieckiego użytkowania tych gatunków i to rozpatrywanych nie tylko w oparciu o dane krajowe ale i także dane z krajów europejskich – co w przypadku gatunków migrujących jest sprawą bezdyskusyjną. Jak bowiem w świetle powyższych zapisów uzasadnienia można ocenić wpływ łowieckiego użytkowania w Polsce na liczebność jarząbka (odstrzał w sezonie 2023/24 – 67 szt.) czy też słonki (odstrzał w sezonie 2023/24 – 172 szt.) jeżeli jednocześnie z badań naukowych jednoznacznie wynika, że szacowana liczebność tych gatunków w kraju określana jest na ok. 15-20 tys. (jarząbek) i 20-60 tys. osobników (słonka). I jak się ma skala pozyskania łowieckiego np. dla słonki w Polsce do wielkości pozyskania w Europie (ok 1 900 tys. osobników rocznie), jeżeli tylko w naszym kraju są podejmowane działania związane z wyłączeniem tego gatunku z łow ieckiego użytkowania.
Podejmowane działania zmierzające do wyeliminowania pozyskania łowieckiego winny dotyczyć tylko i wyłącznie tych gatunków, w stosunku do których wiarygodne dane naukowe (wyniki z rzetelnie prowadzonego monitoringu) wskazują lub mogą wskazywać na spadek liczebności – dotyczy to aktualnie tylko 3 gatunków ptaków ujętych w ww. projekcie tj. głowienki, czernicy i łyski. Tylko w stosunku do tych trzech gatunków celowe byłoby objęcie ich całorocznym okresem ochronnym – moratorium (z pozostawieniem ich na liście gatunków łownych,) ale na czas trwania moratorium należałoby objąć te gatunki rzetelnym monitoringiem, który pozwoliłby na jednoznaczną identyfikację istniejących trendów ich liczebności i ty samym umożliwiłby w terminie późniejszym podjęcie właściwych decyzji co do ich statusu (gatunek łowny lub gatunek objęty ochroną). Tylko takie powiązane działanie byłoby zgodne z zasadą zapobiegania i przezorności, o której jest mowa w ustawie Prawo ochrony Środowiska, na które powołują się autorzy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Do pozostałych 4-ch gatunków ptaków nie należy podejmować żadnych działań zmierzających do zmiany ich statusu tj. należy pozostawić je na liście zwierząt łownych. Jest to zgodne z zapisami wydanej przez Państwowa Radę Ochrony Przyrody opinii w sprawie przepisów dotyczących polowa na ptaki w Polsce (na którą powołują się autorzy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia), że należy objąć ochroną gatunkowa te gatunki ptaków łownych, które według danych naukowych wykazują trend spadkowy w skali światowej, europejskiej lub krajowej, a dodatkowa śmiertelność tych gatunków spowodowana pozyskaniem łowieckim może wpłynąć negatywnie na odwrócenie istniejącego trendu - czyli tym samym należy mieć udokumentowany naukowo trend spadkowy i jednocześnie należy ocenić czy wielkość pozyskania, na tle istniejącej liczebności, jest w stanie spowodować odwrócenie ww. trendu.
Dodatkowo należy zauważyć, że w ww. opinii PROP stwierdzono również, że cyt.: „Polowanie, niezależnie od tego, jak jest zorganizowane i ograniczone, stanowi antropogeniczny czynnik śmiertelności. Ocena wpływu tej śmiertelności na liczebność populacji nie jest oczywista. Śmiertelność wynikająca z pozyskania łowieckiego może być wprawdzie kompensowana przez mechanizmy zależne od zagęszczenia populacji, ale wieloletnie badania populacyjne wskazują, że są to sytuacje ograniczone do bardzo niskich poziomów pozyskania (Sandercock i in. 2011)” – czyli dokładnie tak jak wygląda to w Polsce w odniesieniu do wszystkich objętych projektem gatunków, (może poza krzyżówką, ale tu należy wziąć pod uwagę, że wszystkie realizowane dla tego gatunku monitoringi wskazują na stały wzrost liczebności tego gatunku).
Brak jest wiarygodnych badań naukowych dotyczących skali/liczby nieodnalezionych ptaków zranionych i nieodnalezionych, która została w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia określona na 20-30% całej populacji – tym samym przywoływanie tych danych przez wnioskodawcę należy ocenić jako działanie nieuprawnione i nacechowane tylko i wyłącznie na wzbudzaniu negatywnych emocji do łowiectwa i myśliwych (działanie o podłożu ideologicznym).
Wprowadzenie powyższych zmian dot. wyeliminowania polowań na gatunki ptaków wodno-błotnych może natomiast spowodowań negatywne skutki dla środowiska i bioróżnorodności. Brak możliwości polowania na powyższe gatunki będzie powodowało mniejszą penetrację tych terenów przez myśliwych – co pociągnie za sobą zmniejszenia realizowanego przez myśliwych odstrzału wielu gatunków drapieżników bytujących lub polujących na ww. ptactwo, w tym na gatunki prawnie chronione, które przebywają na tym terenie. Dotyczy to także drapieżników zaliczanych do obcych gatunków inwazyjnych (IGO), które są obecnie uznawane za drugi pod względem ważności czynnik utraty różnorodności biologicznej w skali globu (utraty ocenianej jako zagrożenie i ginięcie gatunków) - po bezpośrednim niszczeniu siedlisk.
Dodatkowo, o czym wspominają autorzy cytowanej wyżej opinii, wydanej przez Państwowa Radę Ochrony Przyrody, możliwość wykonywania polowania na niektóre gatunki ptaków powoduje, ze myśliwi realizują względem tych gatunków i ich siedlisk działania ochronne, których pozytywny wpływ przeważa dodatkową śmiertelność powodowaną przez polowania np. wspomniany wyżej odstrzał drapieżników i poprawa warunków lęgowych, warunków bytowania tych ptaków (zakładanie koszy i budek lęgowych). W związku z powyższym za nieprawdziwe należy uznać stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu projektu cyt.: „w tym zakresie brak jest danych, aby użytkowanie łowieckie przedmiotowych gatunków przyczyniało się do ochrony przyrody” oraz zapisy zawarte w Ocenie Skutków Regulacji (OSR) – cyt.: „Zachowanie ww. gatunków ptaków jako gatunków zwierząt łownych nie przyczynia się do ochrony środowiska przyrodniczego, zaś zdjęcie ich z tej listy może przyczynić się do zwiększenia bioróżnorodności i ochrony środowiska przyrodniczego”.
Manipulacją i wyrazem złej woli jest również podkreślanie i uwypuklanie rzekomych strat, powstałych na skutek płoszenia – będącego wynikiem polowań, dla ptaków łownych jak i objętych ochrona gatunkową – co jak zapisano w uzasadnieniu do projektu może prowadzić do obniżenia przyrostu populacyjnego. Autorzy projektu widzą tu wyłącznie negatywną rolę polowań jako czynnika wywołującego płoszenie, nie dostrzegając jednocześnie roli i znaczenia innych wektorów wynikających np. z prowadzonej gospodarki rybackiej, turystyki, rekreacji itp., których wpływ jest bez porównania większy bowiem jest realizowany przez okres całego roku (okres płoszenia związany z wykonywaniem polowania jest realizowany tylko w ograniczonym przedziale czasowym – powiązanym z dopuszczonym okresem polowań i wewnętrznymi regulacjami dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich dopuszczającymi wykonywanie polowań tylko do określonych dni w tygodniu).
Nieprawdziwe jest również stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu projektu, że ww. projekt nie wpływa na funkcjonowanie przedsiębiorców oraz na rynek pracy. Brak możliwości wykonywania polowania na ptactwo będzie negatywnie wpływać na te wszystkie podmioty, które zajmują się dystrybucja i sprzedażą broni, amunicji myśliwskiej i akcesoriów związanych z ww. aktywnością, prowadzeniem strzelnic, hodowlą psów myśliwskich, producentów karmy itp. a także na osoby związane ze świadczeniem usług związanych z wykonywaniem polowania, organizacją pobytu, wyżywienia itp. Skala tego negatywnego wpływu i tym samym ograniczenie przychodów dla Skarbu Państwa z tytułu podatków będzie znacząca.
Reasumując przedłożone przez MKiŚ projekty dotyczące wykreślenia z listy gatunków zwierząt łownych siedmiu gatunków ptaków nie będzie miało pozytywnego wpływu na ich występowanie i liczebność na terytorium RP ani też nie spowoduje i nie przyczyni się do lepszej ochrony zasobów przyrodniczych, w tym zachowania wymaganej przepisami prawa krajowego i prawa UE bioróżnorodności. Może natomiast skutkować tak jak wskazano efektem odwrotnym. Jeżeli rzeczywiście chcemy się kierować argumentami merytorycznymi a nie emocjami na tle ideologicznym to wskazane jest jedynie odmienne podejście do tych trzech gatunków tj. dla głowienki, łyski i czernicy – poprzez objecie ich całorocznym okresem ochronnym – moratorium (z pozostawieniem ich na liście gatunków łownych) z jednoczesnym (na czas trwania moratorium) objęcia ich naukowym, rzetelnym monitoringiem przyrodniczym. Natomiast proponowane w projekcie działania są li tylko wyborem politycznym, tak jak zauważono to w opinii PROP, nie mającym żadnego uzasadnienia merytorycznego ani rzetelnych podstaw naukowych. Wobec powyższego należy pozostawić możliwości polowania na wszystkie gatunki ptaków łownych – zgodnie z zapisem zawartym w opinii PROP cyt.: „ Także takie rozwiązanie (tj. utrzymanie możliwości polowania na wybrane gatunki ptaków) daje się – pod pewnymi warunkami – pogodzić z ideą ochrony przyrody i co do zasady jest zgodne z wymogami prawa środowiskowego UE”.
Opublikowano: 16.09.2024
Stanowisko
Polskiego Towarzystwa Leśnego
dotyczące aktualnych problemów rozwojowych leśnictwa, wypracowane na 123. Zjeździe PTL w Nałęczowie
w dniach 4 - 7 września 2024 r.
Polskiego Towarzystwa Leśnego
dotyczące aktualnych problemów rozwojowych leśnictwa, wypracowane na 123. Zjeździe PTL w Nałęczowie
w dniach 4 - 7 września 2024 r.
Członkowie Polskiego Towarzystwa Leśnego, uczestnicy 123 Zjazdu uważają, że dotychczasowe, radykalne próby reformowania zasad gospodarowania wielkim majątkiem narodowym, jakim są polskie lasy, nie są przygotowane merytorycznie, nie mają jasno wyznaczonego celu i nie są oparte o naukowe podstawy, analizę potrzeb a także skutków przyrodniczych, gospodarczych i społecznych. Uważamy, że podstawą zmian w misji i celach leśnictwa w Polsce i sposobach ich osiągania winna być nowa Polityka Leśna Państwa, Narodowy Program Leśny a w następnej kolejności znowelizowana Ustawa o lasach. Zważywszy na to, że lasy państwowe są własnością całego narodu, dokumenty te powinny być poprzedzone ogólnonarodową dyskusją, opracowane przy udziale wszystkich interesariuszy, rządowych i pozarządowych, i być podstawą do ewolucyjnej i oczekiwanej reformy leśnictwa.
POBIERZ ORYGINALNY DOKUMENT
POBIERZ ORYGINALNY DOKUMENT
W Polsce istnieje potrzeba utworzenia nowych i powiększania istniejących obszarów chronionych. Cele i zasady tego procesu winna wyznaczać Polityka Leśna Państwa, zbudowana przy uwzględnieniu przesłanek przyrodniczych, gospodarczych i społecznych. Rozszerzanie różnego typu obszarów chronionych i tworzenie nowych, wyłączonych z działalności gospodarczej, nie powinno być efektem doraźnych decyzji politycznych czy efektem działań nie ponoszących w tym względzie odpowiedzialności grup nacisku. Realizacja politycznej decyzji (objęcia ochroną), wyłączenia z użytkowania 20% polskich lasów powinna być poprzedzona wypracowanymi kryteriami przy uwzględnieniu ryzyk, które za sobą niesie. Ważną rolę w tym procesie odgrywać winny samorządy wszystkich szczebli.
Produkcyjna funkcja lasów jest równie istotna jak funkcje środowiskowe i społeczne. Jej ostatnio forsowana marginalizacja niesie za sobą zagrożenia społeczne, gospodarcze jak i środowiskowe. Drewno, produkowane i pozyskiwane w lasach państwowych w racjonalny dla środowiska sposób i w określonych ilościach, jest jedynym odtwarzalnym, ekologicznym surowcem i warunkiem cywilizacyjnego rozwoju. Uważamy, że powinno być uznane za surowiec strategiczny.
Lasy państwowe, stanowiące własność Narodu, z uwagi na specyfikę długookresowości trwania i funkcjonowania ekosystemów leśnych powinny być oddzielone od bieżącej polityki. Upolitycznienie, czy upartyjnienie kadr i nieprawidłowości w zarządzaniu majątkiem Skarbu Państwa, szczególnie na przestrzeni ostatnich lat, przybrało bowiem bardzo niekorzystny i niezgodny z obowiązującym prawem charakter. Wynika to m. in. z braku systemowych i utrwalonych prawem rozwiązań w zakresie polityki personalnej Lasów Państwowych. Kadra zarządzająca lasami państwowymi powinna być niezależna od zmieniających się układów politycznych i wyłaniana w oparciu o jasne kryteria merytoryczne.
Uważamy, że zaproponowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w projekcie nowelizacji Ustawy o lasach Rada Lasów nie spełnia ani potrzeb ani oczekiwań. Nad Lasami Państwowymi powinien być ustanowiony nadzór z udziałem zarówno przedstawicieli Państwa jak i społeczeństwa, niezależny od cykli i kadencji politycznych oraz posiadający odpowiednie uprawnienia decyzyjne i nadzorcze.
Plany urządzenia lasu stanowiły i stanowić powinny podstawę prowadzenia gospodarki leśnej. Nieodzowny i realny udział społeczeństwa przy jego tworzeniu powinien mieć ustawowe ramy czasowe jak i uwzględniać zakres odpowiedzialności. Zaproponowane zmiany w projekcie zmian do Ustawy o lasach zdecydowanie wykraczają poza wdrożenie wyroku TSUE i mogą prowadzić do anarchizacji procesu planowania ze wszystkimi gospodarczymi i społecznymi konsekwencjami. Widzimy potrzebę wzmocnienia funkcji przyrodniczych i społecznych, ale powinno ono być poprzedzone zdiagnozowaniem obszarów leśnych o dominujących funkcjach, np. poprzez wyznaczenie tzw. leśnych obszarach funkcjonalnych.
Wielkim dorobkiem polskiego leśnictwa, usankcjonowanym ustawowo, jest zasada samofinansowania Lasów Państwowych, a także Fundusz Leśny tworzony z odpisów od sprzedaży drewna. Te systemowe rozwiązania zapewniły środki nie tylko na odtwarzanie lasów po licznych klęskach biotycznych i abiotycznych, ale były również gwarantem niezbędnych nakładów na ochronę i hodowlę lasów oraz rozwój. Wykorzystywanie w ostatnich latach środków Funduszu Leśnego niezgodnie z zapisami ustawy o lasach było nadużyciem.
Lasy Państwowe w swojej 100. letniej historii odniosły niekwestionowany sukces: doprowadziły do wzrostu lesistości kraju o 30% i czterokrotnego wzrostu masy zasobów drewna na pniu, przy jednoczesnym zachowaniu i pomnożeniu ich ogromnej wartości przyrodniczej. Oprócz funkcji ochronnych, lasy państwowe dostarczyły tylko w okresie po II wojnie światowej 2 mld m3 drewna, nie uszczuplając zasobów leśnych, a uczestnicząc przy tym w budowaniu podstaw krajowego przemysłu drzewnego, który tworzy dziś ponad 400 tys. miejsc pracy, ma prawie 7% udziału w krajowym PKB i jest potentatem na rynku europejskim.
Obchodzony w tym roku jubileusz 100 lat istnienia Lasów Państwowych powinien być impulsem do rozpoczęcia prac nad doskonaleniem i reformą tej instytucji. Rosnące koszty pracy w połączeniu z proponowanymi ograniczeniami w pozyskaniu drewna w perspektywie czasu doprowadzą do problemów finansowych. Dlatego w obecnym i dalekosiężnym interesie państwa i przyszłych pokoleń powinna powstać strategia ich rozwoju, która zawierać powinna wizję Lasów w kolejnych dekadach z uwzględnieniem skutków zmian globalnych, w tym klimatycznych (termicznych i hydrologicznych).
W pełni i stanowczo podtrzymujemy argumenty wyrażone w stanowisku PTL z 28 lutego br. „… w sprawie dokonywanych i planowanych zmian w funkcjach lasów na obszarach zarządzanych przez LP”. Uważamy, że wypracowany w oparciu o wieloletnia wiedzę i doświadczenie model wielofunkcyjnej gospodarki leśnej powinien być nadal stosowany i stale doskonalony. Uwzględniać powinien zarówno postęp wiedzy, zmieniające się uwarunkowania klimatyczne jak i oczekiwania społeczne. Lasy Państwowe dysponują bardzo dobrze wykształconą kadrą do realizacji tych zadań. Deprecjonowanie ich kompetencji przez środowiska aktywistów klimatycznych i ruchy ekologiczne, kreowanie wizerunku „leśnika z piłą,” nie odpowiada prawdzie i jest głęboko krzywdzące i nieodpowiedzialne. Stanowczo sprzeciwiamy się takim niemoralnym działaniom. Narzucane kierunki reformowania leśnictwa, pozostają w sprzeczności z doświadczeniem, dorobkiem nauki, stanem zasobów leśnych, ekonomią, przepisami prawa i często z logiką. Powoduje to głęboką frustrację, utratę motywacji, zaangażowania, kreatywności i zapału kadr leśnych.
123 Zjazd Polskiego Towarzystwa Leśnego,
Nałęczów, 07.09.2024 r.
Nałęczów, 07.09.2024 r.
Do wiadomości:
- Pan Andrzej Duda, Prezydent RP
- Pan Donald Tusk, Prezes Rady Ministrów RP
- Pani Poseł Urszula Pasławska, Przewodnicząca Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
- Pan Senator Stanisław Gawłowski, Przewodniczący Senackiej Komisji Klimatu i Środowiska
- Pani Paulina Hennig-Kloska, Minister Klimatu i Środowiska
- Pan Krzysztof Paszyk, Minister Rozwoju i Technologii
- Pan Czesław Siekierski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
- Pan Witold Koss, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych
- Wydział II Nauk Biologicznych i Rolniczych Polskiej Akademii Nauk
- Komisja Nauk Rolniczych, Leśnych i Weterynaryjnych Polskiej Akademii Umiejętności
- Wydział Leśny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego
- Wydział Leśny Uniwersytetu Rolniczego im. H. Kołłątaja w Krakowie
- Wydział Leśny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu
- Instytut Badawczy Leśnictwa
- Związek Leśników Polskich w RP
- Krajowy Sekretariat Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność”
- Krajowa Sekcja Leśnictwa NZSS „Solidarność”
- Krajowy Sekretariat Budownictwa, Drzewiarzy i Ochrony Środowiska NSZZ „Solidarność” -80
- Związek Zawodowy Pracowników Technicznych Leśnictwa
- Pan Eugeniusz Grzeszczak, Przewodniczący Polskiego Związku Łowieckiego
- Zarząd Główny Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Leśnictwa i Drzewnictwa
- Ruch Obrony Lasów Polskich
- Towarzystwo Przyjaciół Lasu
- Liga Ochrony Przyrody
- Stowarzyszenie Leśników i Właścicieli Lasów
- Centrum Strategii Środowiskowych
- Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego
- Polski Związek Pracodawców Leśnych
- Inne organizacje i instytucje związane z leśnictwem, ochroną przyrody, ochroną środowiska
- Media
Opublikowano: 13.09.2024
Stanowisko
Polskiego Towarzystwa Leśnego
Polskiego Towarzystwa Leśnego
w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody
(nr UD61 w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów)
(nr UD61 w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów)
Polskie leśnictwo stoi obecnie w obliczu szeregu wyzwań i niewątpliwie wymaga nowego spojrzenia. Spojrzenie to powinno uwzględniać rosnące znaczenie społecznych i przyrodniczych funkcji lasu, uwzględniać konieczność działań zapobiegających niekorzystnym skutkom zmian klimatu oraz właściwie chronić różnorodność biologiczną. Niezbędne jest przy tym zapewnienie społeczeństwu możliwości korzystania z w pełni ekologicznego produktu, jakim jest drewno. Harmonijne pogodzenie powyższych celów nigdy nie było łatwe, ale- jak pokazuje stuletnia historia Lasów Państwowych- jest to możliwe. Nie ulega wątpliwości, że budowaniu nowej wizji funkcjonowania polskiego leśnictwa towarzyszyć powinna dyskusja wszystkich zainteresowanych środowisk. Jest to warunek konieczny właściwego uwzględnienia postulatów różnych środowisk i uzyskania szerokiego poparcia dla zaproponowanych zmian. Pośpiech nieuchronnie upośledza ten proces i z reguły jest przyczyną braku satysfakcjonujących rozwiązań, czy też prowadzi do rozwiązań niewłaściwych.
Projekt zmiany ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody przedłożony do konsultacji przez Głównego Konserwatora Przyrody w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (zwany dalej Projektem) zawiera szereg rozwiązań, które w zasadniczy sposób wpłyną na kształt zrównoważonej gospodarki leśnej. Dlatego głęboki niepokój budzi sposób procedowania tak poważnych zmian, od których zależy przyszłość polskiego leśnictwa, a więc także setek tysięcy miejsc pracy leśników, pracowników zakładów usług leśnych oraz branży drzewnej.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w osobie Głównego Konserwatora Przyrody, wielokrotnie deklarowało ogromne znaczenie partycypacji społecznej, konieczność wsłuchania się w głos interesariuszy i wspólne budowanie rozwiązań, sprzyjających przyrodzie i społeczeństwu. Ograniczenie się do jednokrotnych konsultacji, tuż przed przekazaniem projektu do Sejmu, uniemożliwia taką dyskusję. Sposób procedowania tej ustawy jest zasadniczo sprzeczny z tymi deklaracjami.
Z powyższych względów uważamy, że Projekt powinien ograniczać się wyłącznie do zmian niezbędnych dla wykonania wyroku TSUE z 2 marca 2023 r. w sprawie C-432/21. Natomiast pozostałe zmiany, które mają zasadnicze znaczenie dla dalszego funkcjonowania leśnictwa, powinny być wprowadzane w ramach odrębnego procesu, poprzedzonego rzetelną debatą na temat przyszłości polskiego leśnictwa oraz opracowaniem narodowego programu leśnego, stanowiących merytoryczną podstawę zmian w ustawie o lasach.
Powyższe stanowisko jest tym bardziej uzasadnione, że analiza merytoryczna zaproponowanych rozwiązań wskazuje, że większość z nich stwarza realne ryzyko wystąpienia bardzo poważnych zaburzeń i ograniczeń gospodarki leśnej. W skrajnym przypadku mogą spowodować paraliż gospodarki leśnej, który wywoła drastyczne konsekwencje dla sektora leśno- drzewnego. Jak poważne mogą być konsekwencje zaproponowanych zmian, ilustrują przedstawione poniżej wybrane przykłady.
Propozycja regulacji przedstawiona w art. 3 (przepis przejściowy) umożliwia każdemu, kto ma w tym interes prawny składanie wniosku do ministra właściwego ds. środowiska o wstrzymanie wykonania obowiązującego (przed dniem wejścia w życie ustawy) planu urządzenia lasu (zwanego dalej planem) i wezwania właściciela do jego zmiany, przez sporządzenie aneksu. W sytuacji, gdy minister odmówi wstrzymania wykonania planu, wnioskujący może zaskarżyć to rozstrzygnięcie do sądu administracyjnego. Niestety konstrukcja tego przepisu powoduje, że najprawdopodobniej większość organizacji ekologicznych, chcąc zachować możliwość oddziaływania na plany urządzenia lasu, w przyszłości takie wnioski złoży. Brak złożenia wniosku w przewidzianym terminie oznacza bowiem definitywną utratę możliwości oddziaływania na dany plan. W zaproponowanym rozwiązaniu minister właściwy ds. środowiska nie jest związany terminem na rozpatrzenie wyżej wymienionego wniosku, co oznacza, że może go rozpatrzeć w dowolnym momencie obowiązywania planu. A zatem to minister decyduje, który wniosek i w jakim terminie rozpatrzy. Teoretycznie możliwe jest, że wnioski jednych organizacji będą rozpatrywane niezwłocznie, a innych np. na końcowym etapie obowiązywania planu. Jest to rozwiązanie kontrowersyjne nie tylko z prawnego, ale również z etycznego punktu widzenia, ponieważ nie gwarantuje podmiotom, które złożyły wniosek, równości wobec prawa. Co więcej, minister właściwy ds. środowiska może w każdej chwili wstrzymać wykonanie planu do czasu wydania powyższego rozstrzygnięcia (do czego nie jest związany żadnym terminem). Może też, do czasu podjęcia decyzji (czy wstrzymać wykonanie planu i zwrócić go do poprawy, czy też nie wstrzymywać jego wykonania), wstrzymać wykonanie planu z urzędu, a ponieważ nie jest związany żadnym terminem, to na podjęcie decyzji ma de facto cały okres obowiązywania planu.
Wobec powyższego uprawnione jest stwierdzenie, że skala ograniczeń gospodarki leśnej, a w ślad za tym ograniczeń w podaży surowca drzewnego, uzależniona będzie w znacznej mierze od indywidualnych decyzji ministra, który może wstrzymać dowolną liczbę obowiązujących planów (nawet wszystkie lub żaden), w dowolnym momencie i na dowolny okres, a także decyduje o terminach i ilości rozpatrywanych wniosków o wstrzymanie planów, kształtując w ten sposób skalę i natężenie tego procesu. Można zatem stwierdzić, że dalszy rozwój i funkcjonowanie sektora leśno- drzewnego uzależnione będą od indywidualnych decyzji ministra właściwego ds. środowiska.
Kolejne kontrowersyjne rozwiązanie dotyczy możliwości zaskarżenia do sądu administracyjnego rozstrzygnięcia ministra właściwego do spraw środowiska lub starosty w sprawie zatwierdzenia planu urządzenia lasu lub uproszczonego planu urządzenia lasu. Prawo to przysługuje każdemu, kto ma w tym interes prawny. Jednocześnie sądowi administracyjnemu narzucono trzymiesięczny okres na rozpatrzenie skargi oraz taki sam okres Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu na rozpatrzenie skargi kasacyjnej.
Powyższe rozwiązanie stwarza realne ryzyko, że nowe plany urządzenia lasu będą w większości zaskarżane, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie będzie powszechnie stosował środek zapobiegawczy w postaci wstrzymania wykonalności planów. Rozwój takiego scenariusza spowoduje- do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd- poważne ograniczenia gospodarki leśnej i podaży surowca drzewnego. Mając na uwadze realia działania sądów administracyjnych, w których znaczne opóźnienia w orzekaniu są zjawiskiem powszechnym, okres od zaskarżenia do rozstrzygnięcia skargi kasacyjnej może wynosić nawet kilka lat. Jednocześnie ustawa wprowadza bardzo wysokie kary za pozyskanie drewna bez ważnego planu urządzenia lasu lub w przypadku wstrzymania wykonania planu.
Nowelizacja, która wprowadza wysokie kary za pozyskanie drewna (z pewnymi wyjątkami) bez ważnego planu urządzenia lasu lub gdy jego wykonanie zostało wstrzymane, jest z prawnego punktu widzenia rozwiązaniem bardzo kontrowersyjnym. Należy podkreślić, że plan urządzenia lasu dotyczy lasów, których właścicielem jest Skarb Państwa, będący emanacją państwa w stosunkach cywilnoprawnych. W istocie więc państwo samo wobec siebie formułuje zakazy, jak również samo na siebie nakłada odpowiedzialność prawną i w konsekwencji samo sobie będzie wymierzało administracyjną karę pieniężną. W opinii wybitnych prawników jest to rozwiązanie niedopuszczalne.
Jako kontrowersyjne prawnie i nieuzasadnione merytorycznie należy ocenić rozwiązanie pozbawiające Radę Pracowniczą przedsiębiorstwa pn. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej jakiegokolwiek wpływu na proces powoływania i odwoływania dyrektora Biura. Jednocześnie przyjęta w Projekcie propozycja przyznaje ministrowi właściwemu ds. środowiska wyłączne kompetencje w zakresie powoływania i odwoływania dyrektora Przedsiębiorstwa oraz tymczasowego kierownika. Radzie Pracowniczej nie przysługuje nawet prawo wniesienia sprzeciwu do powyższej decyzji. Zawarta w uzasadnieniu teza o potrzebie synchronizacji działalności Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej z polityką państwa w odniesieniu do planowania urządzeniowego nie znajduje potwierdzenia w faktach. Dotychczas żaden z ministrów właściwych ds. środowiska (zarówno byłych, jak i obecny) nie zgłaszał zastrzeżeń do pracy Biura, ani nie formułował w inny sposób tego typu uwag. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej było i jest przedsiębiorstwem wolnym od politycznych wpływów, dzięki czemu możliwe jest, od ponad 65 lat, nieprzerwane świadczenie wysokiej jakości usług na rzecz polskiego leśnictwa przez wysoko wykwalifikowanych specjalistów oraz kompetentną i stabilną kadrę kierowniczą. Wprowadzenie proponowanych zmian niewątpliwie zakończy ten okres; w praktyce oznaczać będzie upolitycznienie BULiGL, czego nieuchronną konsekwencją będą częste zmiany na stanowiskach kierowniczych, niosące za sobą duże ryzyko nominowania osób niekompetentnych.
Jest pewne, że skutkiem wdrożenia przepisów zaproponowanych w omawianej nowelizacji będą poważne zaburzenia w ciągłości planowania urządzeniowego oraz w realizacji obowiązujących planów urządzenia lasu, które spowodują m.in. znaczący spadek podaży surowca drzewnego. Wiarygodne szacunki uprawniają do stwierdzenia, że ilość dostępnego drewna zmniejszy się o wartość w przedziale od 20% do 30%. Tak znacząca redukcja podaży surowca drzewnego, zwłaszcza drewna wielkowymiarowego, skutkować będzie szeregiem negatywnych zjawisk gospodarczych w sektorze leśno-drzewnym. Setki, a być może nawet tysiące małych i średnich firm przetwarzających drewno upadnie, a pozostałe zmuszone będą ograniczyć produkcję. Szczególnie dotkliwe konsekwencje wystąpią na słabo zurbanizowanych obszarach wiejskich. Nieuchronny wzrost cen drewna wywołany jego deficytem, spowoduje wzrost kosztów produkcji i tym samym spadek konkurencyjności branży drzewnej. W ślad za tym nastąpi znaczące obniżenie produkcji sprzedanej branży drzewnej oraz wartości eksportu.
Nowe rozwiązanie legislacyjne, a zwłaszcza rozwiązania skutkujące poważnymi zmianami w funkcjonowaniu leśnictwa i sektorów od niego zależnych, powinny- przed ich wprowadzeniem- zostać poddane rzetelnej ocenie pod kątem możliwych negatywnych skutków społecznych i gospodarczych. Niestety, w ocenie skutków regulacji wyżej wymienionego Projektu całkowicie pominięto kwestię spadku podaży surowca drzewnego i wynikających z tego tytułu negatywnych skutków gospodarczych i społecznych. Dokument ten przewiduje brak wpływu regulacji na sektor mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (przewiduje tylko wzrost zamówień dla przedsiębiorstw wykonujących plany urządzenia lasu). Powyższa diagnoza dyskwalifikuje ten dokument jako wiarygodne źródło informacji.
Wprowadzenie w życie przedmiotowej nowelizacji niesie ze sobą ogromne ryzyko destabilizacji, a nawet demontażu funkcjonującego od dziesięcioleci systemu opartego na przewidywalnej podaży surowca drzewnego, w którym kluczową rolę odgrywają Lasy Państwowe, zapewniając sektorowi leśno- drzewnemu stabilny rozwój. Przy tak nieprzewidywalnej podaży surowca drzewnego i jednoznacznej tendencji do ograniczania jego ilości, dalszy rozwój sektora leśno- drzewnego, w szczególności przemysłu opartego na przerobie drewna, będzie poddany silnym procesom regresywnym o dużej turbulencji.
Uwzględniając powyższe, Polskie Towarzystwo Leśne negatywnie ocenia projekt nowelizacji ustawy o lasach i ustawy o ochronie przyrody oraz rekomenduje odrzucenie go w całości. Jednocześnie apeluje o pilne podjęcie prac nad narodowym programem leśnym oraz podjęcie rzetelnej debaty nad przyszłością polskiego modelu leśnictwa. Wypracowane w ten sposób rozwiązania powinny stanowić podstawę zmian w ustawie o lasach, a sam proces wprowadzania zmian powinien spełniać najwyższe standardy partycypacji społecznej i zapewniać realny wpływ zainteresowanym społecznościom i organizacjom na jej finalny kształt.
Jednocześnie, rozumiejąc potrzebę wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2 marca 2023 r. w sprawie C-432/21, tj. „zapewnienia organizacjom ochrony przyrody możliwości zwrócenia się do sądu z żądaniem skutecznego zbadania pod względem merytorycznym i formalnym legalności planów urządzania lasu”, proponujemy ograniczenie obecnej nowelizacji wyłącznie do przepisów, które to umożliwią.
Polskie Towarzystwo Leśne pismem z dnia 21.05.2024 r. udostępniło Departamentowi Leśnictwa i Łowiectwa w Ministerstwie Klimatu i Środowiska projekt nowelizacji ustawy o lasach, opracowany przez renomowaną kancelarię prawną, (zgłoszony na posiedzeniu Podkomisji Stałej Sejmu RP ds. wypracowania nowej strategii leśnej w dniu 6.05.2024 r.) który mógłby stanowić dobrą podstawę dla zaprojektowania racjonalnych rozwiązań legislacyjnych implementujących zobowiązania wynikające z Wyroku TSUE. Niestety, analiza przedstawionego do konsultacji projektu wskazuje, że nie został on zauważony.
Warszawa, dnia 9 września 2024 r.
Powyższe stanowisko jest tym bardziej uzasadnione, że analiza merytoryczna zaproponowanych rozwiązań wskazuje, że większość z nich stwarza realne ryzyko wystąpienia bardzo poważnych zaburzeń i ograniczeń gospodarki leśnej. W skrajnym przypadku mogą spowodować paraliż gospodarki leśnej, który wywoła drastyczne konsekwencje dla sektora leśno- drzewnego. Jak poważne mogą być konsekwencje zaproponowanych zmian, ilustrują przedstawione poniżej wybrane przykłady.
Propozycja regulacji przedstawiona w art. 3 (przepis przejściowy) umożliwia każdemu, kto ma w tym interes prawny składanie wniosku do ministra właściwego ds. środowiska o wstrzymanie wykonania obowiązującego (przed dniem wejścia w życie ustawy) planu urządzenia lasu (zwanego dalej planem) i wezwania właściciela do jego zmiany, przez sporządzenie aneksu. W sytuacji, gdy minister odmówi wstrzymania wykonania planu, wnioskujący może zaskarżyć to rozstrzygnięcie do sądu administracyjnego. Niestety konstrukcja tego przepisu powoduje, że najprawdopodobniej większość organizacji ekologicznych, chcąc zachować możliwość oddziaływania na plany urządzenia lasu, w przyszłości takie wnioski złoży. Brak złożenia wniosku w przewidzianym terminie oznacza bowiem definitywną utratę możliwości oddziaływania na dany plan. W zaproponowanym rozwiązaniu minister właściwy ds. środowiska nie jest związany terminem na rozpatrzenie wyżej wymienionego wniosku, co oznacza, że może go rozpatrzeć w dowolnym momencie obowiązywania planu. A zatem to minister decyduje, który wniosek i w jakim terminie rozpatrzy. Teoretycznie możliwe jest, że wnioski jednych organizacji będą rozpatrywane niezwłocznie, a innych np. na końcowym etapie obowiązywania planu. Jest to rozwiązanie kontrowersyjne nie tylko z prawnego, ale również z etycznego punktu widzenia, ponieważ nie gwarantuje podmiotom, które złożyły wniosek, równości wobec prawa. Co więcej, minister właściwy ds. środowiska może w każdej chwili wstrzymać wykonanie planu do czasu wydania powyższego rozstrzygnięcia (do czego nie jest związany żadnym terminem). Może też, do czasu podjęcia decyzji (czy wstrzymać wykonanie planu i zwrócić go do poprawy, czy też nie wstrzymywać jego wykonania), wstrzymać wykonanie planu z urzędu, a ponieważ nie jest związany żadnym terminem, to na podjęcie decyzji ma de facto cały okres obowiązywania planu.
Wobec powyższego uprawnione jest stwierdzenie, że skala ograniczeń gospodarki leśnej, a w ślad za tym ograniczeń w podaży surowca drzewnego, uzależniona będzie w znacznej mierze od indywidualnych decyzji ministra, który może wstrzymać dowolną liczbę obowiązujących planów (nawet wszystkie lub żaden), w dowolnym momencie i na dowolny okres, a także decyduje o terminach i ilości rozpatrywanych wniosków o wstrzymanie planów, kształtując w ten sposób skalę i natężenie tego procesu. Można zatem stwierdzić, że dalszy rozwój i funkcjonowanie sektora leśno- drzewnego uzależnione będą od indywidualnych decyzji ministra właściwego ds. środowiska.
Kolejne kontrowersyjne rozwiązanie dotyczy możliwości zaskarżenia do sądu administracyjnego rozstrzygnięcia ministra właściwego do spraw środowiska lub starosty w sprawie zatwierdzenia planu urządzenia lasu lub uproszczonego planu urządzenia lasu. Prawo to przysługuje każdemu, kto ma w tym interes prawny. Jednocześnie sądowi administracyjnemu narzucono trzymiesięczny okres na rozpatrzenie skargi oraz taki sam okres Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu na rozpatrzenie skargi kasacyjnej.
Powyższe rozwiązanie stwarza realne ryzyko, że nowe plany urządzenia lasu będą w większości zaskarżane, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie będzie powszechnie stosował środek zapobiegawczy w postaci wstrzymania wykonalności planów. Rozwój takiego scenariusza spowoduje- do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd- poważne ograniczenia gospodarki leśnej i podaży surowca drzewnego. Mając na uwadze realia działania sądów administracyjnych, w których znaczne opóźnienia w orzekaniu są zjawiskiem powszechnym, okres od zaskarżenia do rozstrzygnięcia skargi kasacyjnej może wynosić nawet kilka lat. Jednocześnie ustawa wprowadza bardzo wysokie kary za pozyskanie drewna bez ważnego planu urządzenia lasu lub w przypadku wstrzymania wykonania planu.
Nowelizacja, która wprowadza wysokie kary za pozyskanie drewna (z pewnymi wyjątkami) bez ważnego planu urządzenia lasu lub gdy jego wykonanie zostało wstrzymane, jest z prawnego punktu widzenia rozwiązaniem bardzo kontrowersyjnym. Należy podkreślić, że plan urządzenia lasu dotyczy lasów, których właścicielem jest Skarb Państwa, będący emanacją państwa w stosunkach cywilnoprawnych. W istocie więc państwo samo wobec siebie formułuje zakazy, jak również samo na siebie nakłada odpowiedzialność prawną i w konsekwencji samo sobie będzie wymierzało administracyjną karę pieniężną. W opinii wybitnych prawników jest to rozwiązanie niedopuszczalne.
Jako kontrowersyjne prawnie i nieuzasadnione merytorycznie należy ocenić rozwiązanie pozbawiające Radę Pracowniczą przedsiębiorstwa pn. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej jakiegokolwiek wpływu na proces powoływania i odwoływania dyrektora Biura. Jednocześnie przyjęta w Projekcie propozycja przyznaje ministrowi właściwemu ds. środowiska wyłączne kompetencje w zakresie powoływania i odwoływania dyrektora Przedsiębiorstwa oraz tymczasowego kierownika. Radzie Pracowniczej nie przysługuje nawet prawo wniesienia sprzeciwu do powyższej decyzji. Zawarta w uzasadnieniu teza o potrzebie synchronizacji działalności Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej z polityką państwa w odniesieniu do planowania urządzeniowego nie znajduje potwierdzenia w faktach. Dotychczas żaden z ministrów właściwych ds. środowiska (zarówno byłych, jak i obecny) nie zgłaszał zastrzeżeń do pracy Biura, ani nie formułował w inny sposób tego typu uwag. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej było i jest przedsiębiorstwem wolnym od politycznych wpływów, dzięki czemu możliwe jest, od ponad 65 lat, nieprzerwane świadczenie wysokiej jakości usług na rzecz polskiego leśnictwa przez wysoko wykwalifikowanych specjalistów oraz kompetentną i stabilną kadrę kierowniczą. Wprowadzenie proponowanych zmian niewątpliwie zakończy ten okres; w praktyce oznaczać będzie upolitycznienie BULiGL, czego nieuchronną konsekwencją będą częste zmiany na stanowiskach kierowniczych, niosące za sobą duże ryzyko nominowania osób niekompetentnych.
Jest pewne, że skutkiem wdrożenia przepisów zaproponowanych w omawianej nowelizacji będą poważne zaburzenia w ciągłości planowania urządzeniowego oraz w realizacji obowiązujących planów urządzenia lasu, które spowodują m.in. znaczący spadek podaży surowca drzewnego. Wiarygodne szacunki uprawniają do stwierdzenia, że ilość dostępnego drewna zmniejszy się o wartość w przedziale od 20% do 30%. Tak znacząca redukcja podaży surowca drzewnego, zwłaszcza drewna wielkowymiarowego, skutkować będzie szeregiem negatywnych zjawisk gospodarczych w sektorze leśno-drzewnym. Setki, a być może nawet tysiące małych i średnich firm przetwarzających drewno upadnie, a pozostałe zmuszone będą ograniczyć produkcję. Szczególnie dotkliwe konsekwencje wystąpią na słabo zurbanizowanych obszarach wiejskich. Nieuchronny wzrost cen drewna wywołany jego deficytem, spowoduje wzrost kosztów produkcji i tym samym spadek konkurencyjności branży drzewnej. W ślad za tym nastąpi znaczące obniżenie produkcji sprzedanej branży drzewnej oraz wartości eksportu.
Nowe rozwiązanie legislacyjne, a zwłaszcza rozwiązania skutkujące poważnymi zmianami w funkcjonowaniu leśnictwa i sektorów od niego zależnych, powinny- przed ich wprowadzeniem- zostać poddane rzetelnej ocenie pod kątem możliwych negatywnych skutków społecznych i gospodarczych. Niestety, w ocenie skutków regulacji wyżej wymienionego Projektu całkowicie pominięto kwestię spadku podaży surowca drzewnego i wynikających z tego tytułu negatywnych skutków gospodarczych i społecznych. Dokument ten przewiduje brak wpływu regulacji na sektor mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (przewiduje tylko wzrost zamówień dla przedsiębiorstw wykonujących plany urządzenia lasu). Powyższa diagnoza dyskwalifikuje ten dokument jako wiarygodne źródło informacji.
Wprowadzenie w życie przedmiotowej nowelizacji niesie ze sobą ogromne ryzyko destabilizacji, a nawet demontażu funkcjonującego od dziesięcioleci systemu opartego na przewidywalnej podaży surowca drzewnego, w którym kluczową rolę odgrywają Lasy Państwowe, zapewniając sektorowi leśno- drzewnemu stabilny rozwój. Przy tak nieprzewidywalnej podaży surowca drzewnego i jednoznacznej tendencji do ograniczania jego ilości, dalszy rozwój sektora leśno- drzewnego, w szczególności przemysłu opartego na przerobie drewna, będzie poddany silnym procesom regresywnym o dużej turbulencji.
Uwzględniając powyższe, Polskie Towarzystwo Leśne negatywnie ocenia projekt nowelizacji ustawy o lasach i ustawy o ochronie przyrody oraz rekomenduje odrzucenie go w całości. Jednocześnie apeluje o pilne podjęcie prac nad narodowym programem leśnym oraz podjęcie rzetelnej debaty nad przyszłością polskiego modelu leśnictwa. Wypracowane w ten sposób rozwiązania powinny stanowić podstawę zmian w ustawie o lasach, a sam proces wprowadzania zmian powinien spełniać najwyższe standardy partycypacji społecznej i zapewniać realny wpływ zainteresowanym społecznościom i organizacjom na jej finalny kształt.
Jednocześnie, rozumiejąc potrzebę wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2 marca 2023 r. w sprawie C-432/21, tj. „zapewnienia organizacjom ochrony przyrody możliwości zwrócenia się do sądu z żądaniem skutecznego zbadania pod względem merytorycznym i formalnym legalności planów urządzania lasu”, proponujemy ograniczenie obecnej nowelizacji wyłącznie do przepisów, które to umożliwią.
Polskie Towarzystwo Leśne pismem z dnia 21.05.2024 r. udostępniło Departamentowi Leśnictwa i Łowiectwa w Ministerstwie Klimatu i Środowiska projekt nowelizacji ustawy o lasach, opracowany przez renomowaną kancelarię prawną, (zgłoszony na posiedzeniu Podkomisji Stałej Sejmu RP ds. wypracowania nowej strategii leśnej w dniu 6.05.2024 r.) który mógłby stanowić dobrą podstawę dla zaprojektowania racjonalnych rozwiązań legislacyjnych implementujących zobowiązania wynikające z Wyroku TSUE. Niestety, analiza przedstawionego do konsultacji projektu wskazuje, że nie został on zauważony.
Warszawa, dnia 9 września 2024 r.
Przewodniczący Zarządu Głównego
Dr inż. Janusz Dawidziuk
Dr inż. Janusz Dawidziuk
Opublikowano: 28.02.2024
Warszawa, 28.02.2024 r.
STANOWISKO
POLSKIEGO TOWARZYSTWA LEŚNEGO
W SPRAWIE DOKONYWANYCH I PLANOWANYCH ZMIAN W FUNKCJACH LASÓW
NA OBSZARACH ZARZĄDZANYCH PRZEZ
PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO LEŚNE LASY PAŃSTWOWE
Polskie lasy państwowe, obejmujące ¼ powierzchni kraju, stanowią własność narodu. Ich obecny stan i zasoby są m.in. dorobkiem polskiej nauki i kilku pokoleń leśników. Dzisiaj, w setną rocznicę powstania PGL Lasy Państwowe, możemy z dumą powiedzieć, że stanowią one olbrzymi zasób wartości materialnych, przyrodniczych i duchowych narodu. Odbudowane po zniszczeniach I i II wojny światowej, także po licznych klęskach natury biotycznej, abiotycznej i antropogenicznej oraz likwidacji skutków klęsk wielkopowierzchniowych o różnym charakterze, stanowią obecnie zróżnicowane pod względem wieku, składów gatunkowych i zasobności ekosystemy leśne, są zdolne do zaspokajania potrzeb społecznych - i to zarówno tych materialnych (np. surowiec drzewny) jak i niematerialnych (np. wypoczynek), przy jednoczesnej dbałości o zachowanie bogactwa przyrodniczego (np. różnorodności przyrodniczej).
Siłą polskiego leśnictwa jest unikalna w skali krajów Unii Europejskiej, struktura własności lasów (80% ich powierzchni znajduje się w rękach państwa). Struktura ta pozwoliła na wypracowanie, przy udziale polskiej nauki, modelu wielofunkcyjnej gospodarki leśnej. Realizowany w praktyce, od ponad trzydziestu lat, model ten pozwala skutecznie chronić wartości przyrodnicze na dużych obszarach, jak i racjonalnie użytkować oraz udostępniać lasy społeczeństwu. Takiej możliwości nie mają kraje Unii Europejskiej, stąd część propozycji zawartych w „Europejskim Zielonym Ładzie” nie przystaje do naszych uwarunkowań. Wytyczone w nim cele jesteśmy w stanie osiągnąć metodami aktywnej gospodarki leśnej, a nie poprzez maksymalizację ochrony biernej i wyłączanie lasów z użytkowania. W kontekście do tego ostatniego działania powstaje pytanie - czym kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, zamierzają zastąpić drewno, jedyny surowiec ekologiczny, odnawialny, planując rozwój w zgodzie z ochroną środowiska?
W Polsce, w oparciu o wieloletnią wiedzę naukową i doświadczenie, wypracowano model leśnictwa wielofunkcyjnego, który jest ciągle udoskonalany. Modyfikacje wdrażane w wielofunkcyjnej gospodarce leśnej uwzględniają zarówno ochronę przyrody, zmiany klimatyczne i rozwój technologiczny, ale także oczekiwania społeczne. Wszystko opiera się na transparentnym systemie planowania i nadzoru wykonywanych zadań. Rozmiar cięć oraz wielkość pozyskanego surowca drzewnego, a także wszelkie działania z zakresu ochrony przyrody na terenie nadleśnictw są projektowane w 10-letnich Planach Urządzania Lasu (PUL), zatwierdzanych przez Ministra właściwego ds. Środowiska. Praca leśników opiera się zatem na podstawach prawnych i respektowaniu obowiązujących przepisów. W związku z medialnie zarysowaną w ostatnim czasie redefinicją społeczną celów stawianych przed leśnictwem, podnosimy także potrzebę zmian i modyfikacji w zasadach planowania w leśnictwie, poprzez m.in. zwiększenia realnego udziału społeczeństwa w tworzeniu planów jak i ustalaniu wiodących funkcji lasów. Stoimy na stanowisku, że uspołecznienie zarządzania tym majątkiem jest koniecznością.
Uważamy, że stale doskonalony model wielofunkcyjnej gospodarki leśnej jest optymalną formą odpowiedzialnego gospodarowania zasobami przyrodniczymi i surowcowymi kraju. Nie staje to w sprzeczności z potrzebą tworzenia nowych obszarów chroniony oraz powiększania już istniejących, ale po uwzględnieniu przesłanek przyrodniczych, gospodarczych i społecznych. Za pilne uważamy także zmianę form użytkowania lasów wokół miast i osiedli.
Dysponujemy doświadczeniem kilku pokoleń leśników, za których to sprawą istnieje tak wiele cennych przyrodniczo obszarów, ale także sprawdzonymi rozwiązaniami, które ten sukces umożliwiły. Są nimi ustawowa zasada samofinansowania czy też utworzenie Funduszu Leśnego, pozwalającego z jednakową starannością dbać o każdy fragment lasu. Środki tego Funduszu wykorzystywane były w ostatnich latach niezgodnie z przeznaczeniem, do doraźnych celów politycznych, co powodowało negatywne postrzeganie Lasów Państwowych w społeczeństwie. Ustawowe cele tego fundusz pozostają nadal aktualne wobec wyzwań gospodarki leśnej. Uważamy także że LP powinny, w większym niż dotychczas stopniu, partycypować w budżetach lokalnych samorządów poprzez wzrost podatku leśnego.
O dorobku polskiego leśnictwa, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich 80 lat, świadczą: systematyczny wzrost powierzchni lasów własności Skarbu Państwa z 5,4 do 7,4 mln ha; zasobów drzewnych z 695 mln m3 do 2,68 mld m3, a także systematyczny wzrost średniego wieku drzewostanów czy wzrastający procentowy udział gatunków liściastych w składzie drzewostanów (GUS 2023), przy jednoczesnym w tym okresie dostarczeniu gospodarce ponad 2 mld m3 drewna. Umożliwiło to rozwój kraju i zbudowanie w Polsce przemysłu drzewnego na światowym poziomie, a także utworzenie ponad czterystu tysięcy miejsc pracy w 40 tysiącach firm, których wartość produkcji wyniosła w 2021 r. 140 mld zł. Przemysł drzewny odgrywa zatem istotną rolę w rozwoju całej gospodarki kraju, a jego udział w PKB wynosi ok. 6,5%, natomiast udział w produkcji całego przemysłu przetwórczego stanowi ok. 9%.
Pozyskanie drewna w LP obywało się i powinno odbywać nadal według formuły zrównoważonego rozwoju. Wzrastająca struktura wiekowa i stały wzrost zasobów drzewnych, co było i jest jednym z celów gospodarki leśnej, pozwoliły na wzrost pozyskania tego strategicznego i ekologicznego surowca, nigdy jednak ponad bieżący przyrost. Zostało to wykorzystane do bezprecedensowych ataków na Lasy Państwowe, ich strukturę i ustawowe regulacje ich funkcjonowania. Biorąc to pod uwagę, widzimy pilną potrzebę opracowania długookresowej strategii funkcjonowania i rozwoju sektora leśno-drzewnego. Nasilające się postulaty środowisk ekologicznych, domagających się radykalnego zmniejszeniu pozyskania drewna, są oparte o niepełną i jednostronną wiedzę, bez ponoszenia odpowiedzialności za ich skutki gospodarcze i społeczne. Nie znaczy to, że nie widzimy potrzeby weryfikacji i doskonalenia zasad planowania oraz sposobów użytkowania zasobów. Proces ten powinien uwzględniać dotychczas zdobyte doświadczenia, być poparty analizą skutków i zostać wypracowany przy udziale społeczeństwa.
Po transformacji ustrojowej, 34 lata temu, społeczeństwo uznało, że ochrona i zrównoważone użytkowanie polskich lasów państwowych stanowi interes narodowy ponad podziałami politycznymi. Zbudowano w oparcie o zachowaną strukturę własności lasów efektywny przyrodniczo, gospodarczo i społecznie system organizacyjny polskiego leśnictwa potwierdzony obecnym stanem lasów ich dużą bioróżnorodnością i znaczeniem sektora leśno-drzewnego w gospodarce. Ewolucja postaw społecznych i postępująca w ostatnim czasie znacząca zmiana oczekiwań wobec funkcji lasów nie spotkały się niestety z właściwą reakcją zarządzających upolitycznionymi Lasami Państwowymi, zabrakło dialogu i współdziałania, co doprowadziło do często przesadnych ataków na środowisko leśników i stało się zagrożeniem dla wypracowania społecznego konsensusu. W ostatnich latach nagromadziło się wiele negatywnych ocen leśnictwa w naszym kraju. Zawłaszczenie Lasów Państwowych przez jedna partię polityczną, arogancja, nepotyzm, obsadzanie kierowniczych stanowisk przez osoby niekompetentne, czy też wykorzystywanie zasobów finansowych do partyjnych celów, doprowadziły LP do wizerunkowego kryzysu. Stało się to pretekstem dla zwolenników leśnictwa segregacyjnego, do propozycji demontażu ustroju LP wraz z całym ich dotychczasowym dorobkiem.
Biorąc pod uwagę powyższe względy, apelujemy o systemowe regulacje zasad i metod gospodarowania powierzonym leśnikom majątkiem narodowym, jakim są polskie lasy państwowe. Dlatego też uważamy, że sprawy te powinna regulować nowa Polityka Leśna Państwa, wypracowana przy udziale wszystkich interesariuszy. Sprzeciwiamy się doraźnym działaniom i realizacji krótkookresowych celów politycznych, albowiem polskie lasy są wielowiekowym tworem przyrody oraz człowieka i własnością przyszłych pokoleń.
Z dużym zaniepokojeniem przyjęliśmy zatem niespodziewaną i niekonsultowaną ze środowiskiem leśników (naukowców i praktyków) decyzję Pani Minister Klimatu i Środowiska z dnia 8 stycznia 2024 r., dotyczącą wstrzymania realizacji zaplanowanych zadań w kilku kompleksach leśnych. Ograniczenia te wprowadzone zostały na terenie zarządzanym przez PGL LP na 94 tys. ha, bez przeprowadzenia konsultacji z ich zarządcami, lokalnymi społecznościami i przemysłem drzewnym. Konsekwencje takiej decyzji dotyczą nie tylko wielomilionowych strat finansowych Zakładów Usług Leśnych (ZUL) i całej branży przemysłu drzewnego, ale dotykają także sfery społecznej (bankructwa, wzrost bezrobocia i niezadowolenie społeczne). Pismo Pani Minister z dnia 23 stycznia 2024 r. nakazujące Dyrektorowi Generalnemu LP zagwarantowanie realizacji umów zawartych z ZUL-ami nie rozwiązuje problemu.
Z przykrością przyjmujemy takie decyzje, których intencją była ochrona przyrody, ale które w efekcie tej przyrodzie mogą zaszkodzić. Uważamy, że będą one w różnych przedziałach czasowych skutkować zagrożeniem trwałości i stabilności drzewostanów i ekosystemów leśnych (niekontrolowane gradacje owadów, szkody od patogenów, pożary lasów, ustępowanie gatunków rzadkich i zagrożonych), obniżeniem różnorodności biologicznej na wszystkich poziomach i zwiększeniem przez lasy w różnych przedziałach czasowych emisji dwutlenku węgla. W wielu sytuacjach planowana gospodarka leśna jest narzędziem aktywnej ochrony przyrody i służy utrzymaniu różnorodności biologicznej na wysokim poziomie.
Obawiamy się aby dotychczasowy sposób działań, podejmowanych w dobrej wierze - ale bez dokonania analizy skutków i bez udziału interesariuszy - nie stał się zasadą. Dlatego też, przed podjęciem kolejnych kroków, proponujemy podjęcie dialogu ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i przy udziale specjalistów z nauk leśnych i pokrewnych, co umożliwi znalezienie dobrych i merytorycznie uzasadnionych rozwiązań.
Polskie Towarzystwo Leśne (PTL) zrzesza ponad 5 tys. osób, wśród których są zarówno naukowcy jak i praktycy leśni, dysponujący szeroką wiedzą i doświadczeniem w zarządzaniu i ochronie środowiska leśnego. Jest to organizacja apolityczna, społeczna i niezależna, której od ponad 140 lat istnienia przyświeca idea pro bono silvae (dla dobra lasu), dlatego deklarujemy swój ekspercki głos w sprawach dotyczących gospodarki leśnej i ochrony przyrody. Towarzystwo nasze jest gotowe uczestniczyć w pracach nad Polityką Leśną Państwa (poprzednia przyjęta została uchwałą Rady Ministrów w kwietniu 1997 roku) oraz Narodowym Programem Leśnym. Wieloletnią tradycją PTL jest organizowanie szerokich debat z udziałem różnych stron. Jesteśmy gotowi do dyskusji nie tylko w gronie naukowców i polityków, ale także do debat okrągłego stołu z udziałem odbiorców surowca drzewnego, przedstawicieli ekologicznych organizacji pozarządowych oraz wszystkich tych, dla których LAS jest wartością szczególną.
Polskie lasy państwowe, będące olbrzymim zasobem wartości przyrodniczych i materialnych tego i przyszłych pokoleń, powinny być przedmiotem szczególnej troski państwa i całego społeczeństwa. Ponawiamy zatem apel o rozpoczęcie prac nad nową Polityką Leśną Państwa, Narodowym Programem Leśnym oraz nowelizacją ustawy o lasach.
Honorowy Przewodniczący PTL Prof. dr hab. Andrzej Grzywacz
Przewodniczący Zarządu Głównego PTL Dr inż. Janusz Dawidziuk
Do wiadomości:
- Pan Andrzej Duda, Prezydent RP
- Pan Donald Tusk, Prezes Rady Ministrów RP
- Pani Poseł Urszula Pasławska, Przewodnicząca Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
- Senacka Komisja Klimatu i Środowiska
- Pani Paulina Hennig-Kloska, Minister Klimatu i Środowiska
- Pan Krzysztof Hetman, Minister Rozwoju i Technologii
- Pan Czesław Siekierski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
- Pan Witold Koss, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych
- Wydział II Nauk Biologicznych i Rolniczych Polskiej Akademii Nauk
- Komisja Nauk Rolniczych, Leśnych i Weterynaryjnych Polskiej Akademii Umiejętności
- Wydział Leśny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego
- Wydział Leśny Uniwersytetu Rolniczego im. H. Kołłątaja w Krakowie
- Wydział Leśny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu
- Instytut Badawczy Leśnictwa
- Związek Leśników Polskich w RP
- Krajowa Sekretariat Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność”
- Krajowa Sekcja Leśnictwa NZSS „Solidarność”
- Krajowy Sekretariat Budownictwa, Drzewiarzy i Ochrony Środowiska NSZZ „Solidarność” -80
- Związek Zawodowy Pracowników Technicznych Leśnictwa
- Pan Eugeniusz Grzeszczak, Przewodniczący Polskiego Związku Łowieckiego
- Zarząd Główny Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Leśnictwa i Drzewnictwa
- Ruch Obrony Lasów Polskich
- Towarzystwo Przyjaciół Lasu
- Liga Ochrony Przyrody
- Stowarzyszenie Leśników i Właścicieli Lasów
- Centrum Strategii Środowiskowych
- Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego
- Polski Związek Pracodawców Leśnych
- Inne organizacje i instytucje związane z leśnictwem